W marcu w piątek dziewczynki chciały nocować w parku. Rodzice zgodzili się. W szkole Inga i Agata najlepiej z klasy napisały sprawdziany z matematyki i historii. Po lekcjach dziewczyny spakowały ogromny namiot, koce, poduszki i jedzenie. Około 17:00 weszły na górkę. Agata wzięła młotek, gwoźdźe i deski. Dziewczynki miały zamiar robić ławkę. Po 19:00 skończyły i zajęły się rozkładaniem namiotu. Kiedy było już ciemno, siedziały na ławce i podziwiały pełnię księżyca. Nagle usłyszały szelest liści w krzakach obok. Dziewczynki zamarły ze strachu. Nagle z krzaków wyskoczyli Marek i Patryk. Gdy dziewczynki piszczały, chłopcy zaczeli się śmiać.
-Ha ha ha. Bardzo śmieszne!-krzyknęła oburzona Inga.
-Myślicie, że możecie nas tak straszyć.-powiedziała Agata. W tym momencie Inga przypomniała sobie, że Agata ma dziś 16 urodziny. Chłopaki wiedziali o tym. Naszczęście Inga wzięła prezent.
-Sto lat, sto lat!-zaczeli wszyscy śpiewać Agacie.
-To dla ciebie prezent.-powiedziała Inga
-Dzięki- i Agata otworzyła prezent. Była to bluzka z jej imieniem.
-To dla ciebie Agato.
-Dziękuję Patryku.-gdy otworzyła prezent zobaczyła yorka.
-Skąd wiedziałeś, że o takim możyłam?
-Tak coś czułem.-powiedział dumny.
O 2:00 wszyscy poszli spać. Gdy wstali o 13:27 zobaczyli, że yorka nie ma. Agata zaczęła go szukać. Po dwuch minutach szczekanie dochodziło z torby Agaty. Kiedy piesek wyszedł wszyscy zaczeli się śmieć bo york miał na głowie spodnie dziewczynki. Tej nocy chyba nigdy niezapomną.
____________________________________
Przepraszam za błedy.