Dzisiaj wyjeżdżam nad morze!! Nie mogę się doczekać kiedy poleżę na gorącym piasku i wsłucham się w szum fal.
Rano obudziłam się dość wcześnie. Weszłam na internet, aby się nie nudzić. Chciałam napisać do Luke’a, ale nie było go dostępnego. Pewnie spał, bo u niego była teraz jakaś 3 lub 4 nad ranem. Po chwili wstałam i poszłam zjeść śniadanie. Cała moja rodzina była już na nogach i przygotowywała się do podróży. Po śniadaniu ubrałam się, wzięłam moją czarną torbę podręczną i wszyłam z domu do samochodu. Jechaliśmy ok. 4 godzin. Jadąc słuchałam piosenek chłopaków. Cały czas patrzyłam czy jest Lucas, ale do wieczora nie pojawił się na czacie.
Po wyjściu z samochodu udaliśmy się do miejsca zakwaterowania. Był to apartament 2 pokojowy z kuchnią i łazienką. Ja miałam jeden z pokoi. Był on nie za duży, ale za to stało tam na środku duże dwuosobowe łoże. Po dwóch stronach łóżka były szafeczki z lampkami. Po lewej stronie stała szafa i stoliczek z krzesłami, a po prawej był balkon z widokiem na plażę i morze. Cały pokój był w kolorze kremowym z szaro-brunatną wykładziną.
Po rozpakowaniu się poszliśmy zwiedzać miasto. Chodziliśmy deptakiem i między różnymi straganami. Na jednhm z nich dostrzegłam śliczna pluszową fokę i stwierdziłam, że muszę ją mieć. Gdy słońce zaczęło zachodzić poszliśmy chwilę posiedzieć na plaży. Piasek był jeszcze ciepły od słońca, a w oddali było słychać szum fal. Po zachodzie słońca zrobiło się chłodniej, więc założyłam bluzę Hemmingsa, którą wzięłam ze sobą. Czułam się jak nad Wisłą, tylko brakowało mi obok Luke’a… Dawno z nim nie pisałam i zaczynam się martwić. Czy coś się mogło stać? Mam nadzieję, że nie.
Po powrocie do miejsca zakwaterowania wzięłam szybki prysznic i byłam tak zmęczona, że od razu poszłam spać. Śniło mi się morze, złoty piasek i latające mewy. Słońce zachodziło, a ja wpatrując się w nie przytulałam się do…. Dlaczego zawsze, podkreślam ZAWSZE jak coś fajnego mi się śni, to albo ktoś, albo sama się budzę w najlepszym momencie?!
Był już świt, więc ubrałam się i z innymi poszłam na śniadanie. Nie byłam zbyt głodna, więc zjadłam dwie małe kanapki z twarożkiem i dżemem, a na koniec popiłam kawą z mlekiem.
Była ładna pogoda, świeciło słońce, a niebo było bezchmurne. Miałam iść na plażę, ale postanowiłam, że chwilę posiedzę w pokoju. Zadzwoniłam do Klaudii pogadać co u niej. Dowiedziałam się, że nadal codziennie pisze z Calumem i jeszcze nie oficjalnie, ale są razem. Pogratulowałam jej i życzyłam wytrwałości. Dowiedziałam się też od niej, że chłopaki są teraz w Angli.
Około 12:00 postanowiłam pójść na plażę. Przebrałam się w strój kąpielowy, zabrałam ręcznik, krem z filtrem do opalania, telefon ze słuchawkami, książkę i moje ulubione okulary przeciwsłoneczne, po czym wyruszyła na plażę. Nie było zbyt wiele ludzi, gdyż nie bylo to duże miasto, mogłabym rzec, że duże miasteczko.
Położyłam ręcznik niedaleko morza, posmarowałam się kremem i położyłam, aby się poopalać. Podpięłam sluchawki do telefonu i położyłam sie na brzuchu, przykrywajac twarz włosami. Zapuściłam bit i korzystałam ze słonecznej kąpieli, relaksując się.
Po upływie pewnego czasu poczułam jak ktoś kopnął we mnie piaskiem w głowę. Z oburzeniem podnosiłam się, aby zobaczyć co to za dowcipniś i ochrzanić go. Gdy wstałam moim oczom ukazał się Luke...
CZYTASZ
(NOT)Just Friends/l.h. 5sos
FanficZapowiedź Ona: zwykła dziewczyna mieszkająca w Polsce, mająca wspaniałą rodzinę i super przyjaciół, ktora ma tylko jedno marzenie... Spotkac 5 seconds of summer On: wielka gwiazda, jeżdżąca po świecie i grająca koncerty. Wydaje sie że ma wszystko, j...