4 Rozdział

53 4 0
                                    

Jest tydzień po koncercie. Następnego dnia po spotkaniu Luke wyjechał na inne koncerty, ale piszemy ze sobą prawie codziennie i praktycznie non-stop (z przerwami w czasie jego koncertu.) Ale tylko wtedy daje mu od siebie odpocząć.

Luke: Witaj księżniczko.

Gosia: Dzień dobry książe.

Gosia: Od dzisiaj tak się będziemy witać? XDD

Luke: Jak chcesz.

Gosia: Dobrze mój księciu

Gosia: Luke!! Lubisz gwiezdne wojny?

Luke: Co za pytanie?! Oczywiśnie!

Gosia: hehe, to ja mogę być twoją księżniczką Leią, a ty będziesz moim Luke'iem Skywalker'em <3

Luke: Dobrze moja księżniczko i siostro, czy to znaczy że mnie kochasz?

Luke: To serce mówi wszystko i ja wiem, że tak!!

Gosia: Nieee, ja tu chciałam się zmienić w Leia'ę, a ty mi tu wszystko psujesz, a poza tum to tyllo rodzenstwo więc nie wyobrażaj sobie za dużo

Gosia: Foch forever na 2 sekundy

Gosia: Już po, to co mówiłeś??

Luke: *śmieje się* Kocham Cię za to :*

Gosia: oooooo, Ja Ciebie też :*

Luke: A wcześniej mówiłaś, że nie!!! Kobieto zdecyduj się!

Gosia: Kobieta zmienną jest. Wy, faceci nigdy tego nie pojmiecie, przykro mi xd

Gosia: Luke, poczekaj chwilę, rodzice mnie wołają na śniadanie, będę za 20 minut.

Dzisiaj na śniadanie miałam jajecznice z pomidorami i ze szczypiorkiem. Moje ulubione weekendowe śniadanie.

-Gosia chciałabyś gdzieś jeszcze wyjechać na wakacje?-zaczęli oboje

Wzruszyłam ramionami - w sumie, to czemu nie, a co proponujecie?

-Chcieliśmy pojechać na tydzień nad Polskie morze, ale decyzja musi być podjęta szybko, bo byśmy wyjechali za dwa dni-powiedział mama.

-Dobra to ja idę się pakować-odparłam z sarkazmem w głosie, gdyż wiedziałam, że mam jeszcze dużo czasu i poszłam do swojego pokoju, dalej pisać z Lukiem.

Gosia: Już jestem i wiesz co? Wiesz? Nie wiesz? hahaha

Luke: Co mam wiedzieć?

Gosia: Za dwa dni jadę nad morze!!

Luke: Ile bym dał, żeby też tam się znaleźć...

Gosia: A gdzie ty teraz jesteś?

Luke: W Californii

Gosia: To tam też jest plaża i morze.

Luke: Ale to nie to samo, co z Tobą!!

Gosia: ooo słodko <3, możę za rok, albo kiedyś tam pojedziemy na wspólne wakacje .

Luke: Ale ja chcę teraz!!

Gosia: Obiecuję za rok :*

Luke: No dobrze, może jakoś wytrzymam...

Odłożyłam telefon i poszłam się spotkać z Klaudią i Werą. Do późna siedziałyśmy na dworze plotkując, wygłupiając się i grają w różne gry. Zwierzałyśmy się sobie. Ja piszę oczywiście z Lukiem, Klaudia z Calumem, a Wera z Ashem. Wszystkie jesteśmy podekscytowane i szczęśliwe z tego powodu.

Następnego dnia przygotowywałam sobie wszystko na wyjazd. Wzięłam około 5 moich ulubionych T-shirt'ów i pasujące do tego krótkie spodenki. Wzięłam bluzę na chłodniejsze dni i bluzę Luke'a. W sumie to on się albo jeszcze nie zorientował, że zgubił bluzę, albo nie chce mi jej zabierać, czy w ogóle o niej wspominać. Ona nadal pachniała nim i przypominała mi nasz wspólny dzień. Oprócz pakowania się, grałam cały dzień w gry na konsoli słuchając 5sos. Na jutrzejszy dzień wyjazdu miałam wszystko gotowe. Pozostało mi tylko czekać na nadejście świtu.

(NOT)Just Friends/l.h. 5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz