Dziwne "coś"

90 12 3
                                    

Wyszłam od Sam szybko, mimo tego, że mama pozwoliła mi na powrót po 22 nie chciałam wracać tak późno, po tym zdarzeniu...

Znowu to zobaczyłam, znowu ktoś z tego wyszedł i znowu się na mnie patrzył. Tym razem nie zaczęłam biec.

-Melody! - krzyknęła ta dziwna postać
- Skąd ty znasz moje imie? - pomyślałam
- Melody, czekaj! Melody! - ruszył w moją stronę, a ja zaczęłam biec. Dobiegłam do domu w mgnieniu oka, zamknęłam drzwi na wszystkie znane mi sposoby.
- Melody?
- Tak, to ja mamo! Jest może tata? - spytałam patrząc przez okno, by sprawdzić, czy ten człowiek mnie śledził.
- Nie skarbie. Wyszedł jakąś godzinę temu, ale zaraz powinien wrócić.
- Żeby tylko nie natknął się na tego kogoś... - pomyślałam, w tej chwili zza rogu wyłonił się tata. Kątem oka zobaczyłam, że idzie z nim ten ktoś.
- Miło było Cię zobaczyć.
- Ciebie też, trzymaj się.
- Narazie.

- Już idzie! - krzyknęłam do mamy i pobiegłam do swojego pokoju.

- Rory!
- Tak?
- Czy to był Doctor?
- Tak... Przelatywał akurat i się spotkaliśmy.
- Melody mogła go widzieć! Przecież rozmawialiśmy o tym! - szepnęła zezłoszczona mama.
- No wiem, wiem.
- Widział ją?
- Nie rozumiem...
- Nasza córka przed chwilą wróciła od Sam, mogli się spotkać po drodze!
- Wiesz, nie rozmawiałem z nim o tym...
- Masz numer do T.A.R.D.I.S.?
- Chyba mam...
- Dawaj! - krzyknęła wściekła.
- Halo? Doctor? Tu Amy!
- Amelia Pond! Jak miło cię słyszeć! Jest obok ciebie Rory? Spotkaliśmy się dzi...
- Tak, wiem! Pytanie brzmi, czy spotkałeś dzisiaj na ulicy Melody?!
- Tak...
- Rozmawiałeś z nią?
- Tylko krzyknąłem raz, czy dwa jej imię, a co?
- Aaaaaahhh! Doctorze! Ona o tobie nie wie!
- Co? Jak to? Nie powiedzieliście jej?
- Nie, nie powiedzieliśmy. Z którym wcieleniem rozmawiam tak w ogóle?
- 10, a co?
- Słuchaj, o twoim 10 wcieleniu tym bardziej jej nie mówiliśmy, bo go nie poznaliśmy!
- Rory dzisiaj poznał!
- I co z tego?! Gdzie jesteś?
- Jeszcze na Ziemi, bo KTOŚ PRZESZKODZIŁ MI W WYSTARTOWANIU SWOIM TELEFONEM!
- Doctorze! Natychmiast do kojego domu! Raz, dwa! Widzę cię tu za 5 sekund!
- Ale ja wylądowałem w parku...
- Teraz już 2 sekundy!

Wybaczcie, że tak długo nie było nowego rozdziału, ale miałam dużo nauki i praktycznie zero wolnego czasu. Ale już jest ok, teraz będzie w szkole luźno, bo prawie koniec roku i te sprawy...

Mrs. WhoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz