Part 2

139 12 1
                                    

Usiadłam na innej ławce myśląc, że ten idiota odpuści. No właśnie, myślałam...

- No weź! -powiedział blondyn z oburzeniem

- Idź stąd -warknęłam

Chłopak złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do siebie. Wylądowałam przy jego torsie.

- Mówię serio, przepraszam - powiedział poważnym głosem

Spojrzałam w jego niebieskie oczy. Na ten gest on się uśmiechnął.

I ŻYLIŚMY DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE...








ŻART. TAKI ŚMIESZEK ZE MNIE :P

Wracając..

Odwzajemniłam gest i już chciałam na zawsze zostać w jego ramionach, gdyby nie to, że to ten idiota, który mnie uderzył.

No cóż, czar prysł.

Odsunęłam się od niego i powiedziałam

- Spierniczaj - nie za ostro? Pfff, co ja gadam.

- Czemu jesteś taka chamska?! Mogło być tak pięknie, a ty zepsułaś tą chwile - znowu powiedział oburzony blondyn

Spoliczkowałam go.

- No właśnie, MOGŁO.. - odeszłam od blondyna i wystawiłam środkowy palec zza pleców-

To dopiero początek mojej zemsty - pomyślałam.

***

Mieliśmy już ostatnią lekcje. Ja na tej lekcji siedziałam sama. Leo do mnie się dosiadł.

- Dlaczego potraktowałaś Charlie'go tak brutalnie? - zapytał

- Bo go nie lubię.

- A ciebie też nikt nie lubi! -powiedział nieco głośniej- No dobra, żartowałem? 

- Leo, weź. Straciłam honor. Nikt mnie nie uderzył jeszcze w moim życiu, musi tego pożałować!

- No, ale on cie kocha idiotko!!

-------------------

NO TO SIĘ POROBIŁO!

Sorki za takie dawne nie dodawanie rozdziałów, ale w końcu się pojawił.

Dziękuje za vote i wyświetlenia!

I do następnego!

PS nie wiem kiedy będzie następny!

Olga xx.

Everything for you |BaM|Where stories live. Discover now