Part 8

85 10 0
                                    

Rano obudziłam się w swoim łóżku z brunetem obok.

***

Chłopak postanowił jeszcze spać, a ja zeszłam zrobić śniadanie. Zrobiłam nam grzanki. Usiadłam do stołu i zaczęłam krzyczeć.

- Leo, Leo, ratuj mnie! Na pomoc! Leoo!

Brunet pospiesznie zbiegł ze schodów.. Po chwili usłyszałam huk. Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka leżącego na ziemi w samych bokserkach. Myślę, że nie zapomnę tego widoku do końca życia (XDD ~ autorka).  Podeszłam do niego śmiejąc się, a on zaczął powoli wstawać i mnie gonić. Biegaliśmy po całym domu, aż w końcu wylądowaliśmy na kanapie. 

- Czas na zemstę - powiedział i zaczął mnie łaskotać. I w tej chwili wszedł Charlie. Był zły. Nie, był wściekły. Podszedł do Leo, mocno go spoliczkował. Następnie podszedł do mnie, już miał mnie uderzyć ale się powstrzymał. Po wszystkim po prostu wyszedł.

- Wszystko dobrze? - zapytałam jeszcze przestraszonym głosem.

- Tak, jest okej... 

- Słuchaj...swoją drogą powinniśmy porozmawiać.

- Jasne, to przy śniadaniu - oboje poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy przy stole.

- To dla mnie bardzo ważne - zaczęłam - Czy w nocy...między nami do czegoś doszło? - musiałam zapytać

- No pewnie!! Było gorrąco... 

***

Dam, dam, dam...XD

Wiem, nie było rozdziału przez długi czas...nie bijcie mnie za to ;p

Postaram Wam się to jakoś wynagrodzić....nie wiem jeszcze jak, ale coś wymyślę.

A więc...Mam nadzieję, że rozdział Wam się spodobał.

 20 wyś i 3 vote = next :D

MrocznaKsiężniczka :*

Everything for you |BaM|Where stories live. Discover now