Rozdzial 13-faza druga smutek

10 1 0
                                    

Obudziłam sie, jednak wolałam mieć zamknięte oczy. Bałam sie ze gdy je otworze alex odejdzie. Nagle usłyszałam:
-ale alex POCAŁOWAŁEŚ MNIE!-Mini darła sie na cały korytarz.
-to nic nie znaczyło, nie wiedziałem co robię byłem pod wpływem emocji.
-ale miedzy nami coś jest miedzy nami nigdy niczego nie będzie ani nie było.-słysząc to uśmiechnęłam się.
-chodź przynajmniej od tej zołzy.
-nigdy nie nazywaj tak Juli! -krzyknął i usłyszałam kroki i zamykanie drzwi. Widać prawdziwa zołza wreszcie się zmyła. Nareszcie! Otworzyłam oczy ale nie spostrzegłam rownież Alexa. Po policzku spłynęła mi samotna łza. Nie Julietto musisz być twarda. Nagle jednak drzwi sie otworzyły i wszedł Alex z obiadem.
-dzień dobry śpiąca królewno-powiedział gdy podniosłam sie na łożku do pozycji siedzącej.
-dzięki...
-za co?
-za ochronę przed Mini.
-to nic takiego!-powiedział i pogłaskał mnie po policzku. Wtuliłam się sie w nią i powiedziałam:
-alex ja za tobą bardzo tęsknie.
-ja za tobą też...
-co mam zrobić żebyś do mnie wrócił?-zapytałam błagalnym głosem. Alex przez kilka chwil sie nie odzywał po czym po kilku chwilach zaczął odchylać się ode mnie. Ja złapałam go w ostatniej chwili i podniosłam sie na jego szyji. Po czym pocałowałam go. A on nie odepchnął mnie był zdezorientowany.
-juliette-szepnął cicho-ja nie mogę zapomnieć o tym...-nie skończył bo znowu go pocałowałam.
-ale czy ty nie wiesz, ze to było tak jak z tobą i suzie!-powiedziałam i zaczęłam płakać.
-już spokojnie, wierze ci.
-to znaczy że...
-tak wracamy do bycia parą.-uśmiechnął się a ja wtuliłam się w niego i rzekłam:
-nareszcie!

Jedno spojrzenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz