Od tego pamiętnego momentu byliśmy parą. W szkole jednak staraliśmy się nie ujawniać bo afera z Suzi jeszcze nie przycichła i mogli by mówić:
-Biedna Suzi to Alex ją zdradzał a nie ona go.
Dlatego trzymalismy to w sekrecie. Niestety okazało się że obok mojego domu mieszka chłopak z klasy równoleglej o imieniu El. Niestety w trzy dni po nie wytrzymał i wygadal się przyjacielowi, ten swojej dziewczynie i tak powstał łańcuszek. Dzień później cała szkoła mówiła o mnie i alexe. Jedyną osobą która pozostała po naszej stronie była Zeke.
-Oni dopiero po dwóch tygodniach zaczęli się spotykać- mówiła na próżno.
Gdy weszłam do szkoły zobaczyłam Alexa nie musieliśmy się już kryć więc pocałował mnie na przywitanie.
-Dzień dobry księżniczko-powiedział oddając na moich ustach pocałunki.
Cały dzień minął na spostrzeganiu zazdrosnych wzroków. Mnie jednak nic to nie obchodziło póki Alex był przy mnie. Po kilku tygodniach zaczęli się do nas przyzwyczajać, a że Alex był uznawany za króla liceum, straciłam Suzi z jej miejsca. Pewnego dnia umówiłam się z Alexem na wypad do restauracji, niestety gdy wyszłam na dwór szkolny by spotkać się z nim zobaczyłam coś co zlamalo mi serce. Oto Alex całował się z zołzą Suzi. Podbieglam i kopnelam go w lydke.
-To nie tak-krzyknął za moimi plecami.
Nie chciałam z nim rozmawiać. Ufalam swoim oczom. Po lekcjach Alex podszedł do mnie:
-Muszę Ci coś powiedzieć.
-Odwal się ok?
-Chodź- złapał mnie za rękę.
-Nigdy, po tym co mi zrobiłeś- wyrwalam rękę z jego uścisku. Wtedy wziął mnie na ręce a że był silniejszy nie mogłam się wyrwać.
- Posłuchaj to ona mnie pocałowała.
-Są jakieś dowody?
-Tak-poczym zawołał Zeke która wszystko widziała i mi opowiedziała. Moje szczęście nie znalo granic. Więc jednak jej nie pocałował. Nie wiem dlaczego ale zaczęłam płakać. Zarzuciłam ręce na szyję Alexa po czym namiętnie go pocalowalam.
CZYTASZ
Jedno spojrzenie
RomansaJuliette traci wszystko miasto w którym ai wychowała chłopaka i koleżanki. Podczas popełniania próby samobójczej rozmyśla sie ale wie ze to już koniec. Jednak nie ładuje na ziemi a w ramionach pewnego chłopaka. Ciesze sie ze tu trafiłeś, nie czekaj...