"Ja: Wiecie co? Idźcie się jebać, że tak powiem. Nie chcę mi się słuchać tych waszych bredni, jakichś przepowiedni czy co to tam jest. Aż tak wam się nudzi, że straszycie małe dziewczynki chodzace do szkoły? Tak? To ja podziekuje takiego towarzystwa.
Nieznany: Będziesz żałować. "
Wyłączyłam telefon i poszłam dalej przed siebie.
Resztę "lekcji" spędziłam na.. ech, sama nie wiem. Bezsensownym chodzeniu w tą i z powrotem. Później wróciłam do domu. Rodziców nie było. Siostra odrabiała lekcję.
-Hej Harley - Powiedziałam ponuro do siostry. Jej radosna odpowiedź trochę poprawiła mi nastrój. Trochę. Weszłam schodami na górę do swojego pokoju, rzuciłam plecak pod ścianę i położyłam się na łóżku patrząc w sufit.
- Dlaczego ja? - Westchnęłam - Dlaczego nie mogli wybrać innej osoby.. dlaczego mnie...
Te pytania męczyły mnie od czasu gdy spotkałam Olivera.
Przyszedł SMS."Nowa wiadomość od: 618935789" *
Nieznany: Hej Kate.
Ja: Kolejny wrozbita? Nie, dziękuję.
Nieznany: Oj ty mnie znasz
Ja: A kto ty?
Nieznany: Najbardziej interesująca osoba w twoim życiu
Ja: Hm? Czyżby Oliver?
Nieznany: Brawo dla tej pani
Ja: Skąd masz mój numer?
Nieznany: Podziekuj ode mnie twojej siostrze
Ja: Mogłabym się domyślić.
Nieznany: Heh ^^ ogółem mam coś dls ciebie
Ja: Co?
Nieznany: Wiesz co to creepypasta?
Ja: Coś tam słyszałam.
Nieznany: Polecam przeczytać kilka.. Spodoba ci się. A teraz muszę iść. Pa, Kate!
Ja: Pa"
CZYTASZ
~Las Morderców II~ THE PREQUEL
FanficJest to prequel do mojej książki "Las morderców" Jeśli czytasz pierw tą, nie tamtą nic się stanie, ale radzę przeczytać także pierwszą cześć ~~~~ "Czuję się jakbym miała pisać ten dziennik od nowa. Jakbym przeżywała to wszystko co tutaj jest opisane...