Cześć.
Niestety ta historia nigdy nie zostanie dokończona przez autorkę.
Odeszła do Pana parę dni temu.
W zostawionym liście wyjaśniła, że nie dawała już rady psychicznie. Za dużo miała problemów.
Najważniejszym z nich była depresja. Była w tym sama. Nikogo nie chciała obarczać swoimi problemami. Cały czas mam żal do siebie, że jako jej dziewczyna i najlepsza przyjaciółka niczego nie zauważyłam.
W liście napisała, że przez te 2 lata potrafiła dobrze ukrywać swoje emocje. Pewnie dlatego nikt niczego nie zauważył.
Obiecałam jej, że będę żyć dalej tak jak do tej pory ale nie potrafię się pozbierać.
Była i zawsze będzie całym moim sercem. Wiem, że ona nie chciałaby abym się poddała. Spróbuję to przetrwać. Mam wsparcie rodziny mojej i jej.
Nigdy o Tobie nie zapomnę Olu.
Spoczywaj w pokoju aniołku [*]
CZYTASZ
Road to Nowhere
RandomNienawidzę zwierzać się ludziom, bo każdy jest zakłamany i odchodzą po jakimś czasie. Tutaj mnie nie znacie, więc będzie mi łatwiej podzielić się z Wami moim życiem. Uprzedzam o wulgarnych scenach i języku.