Ostatnie dni na wygnaniu 1946r, Urlutiup

117 31 0
                                    


Kochany Tatuśku!

Do Polski wracamy! Do naszej drogiej ojczyzny wracamy! Z której przez sześcioma laty wygnano nas i skazano na los tułaczy. Nie wszyscy się cieszą, gdyż do ojczyzny wrócić nie mogą. Podpisali obywatelstwo rosyjskie i dla nich zamknięte są wrota ojczyste. Lecz my wracamy! Tatuśku kochany! Może Ty czekasz na nas tam, w domu? A my nie wiemy o tym? Może u babci czekasz na nas... Chcę Cię zobaczyć! Tęsknię Tatuśku!


Wokół unoszą się pieśni piękne. A my stoimy niemalże nagie, myśląc jedynie o powrocie do Polski. Nasze ciała pokrywają rany i strupy. Myślę, Tatuśku, że jak nas zobaczysz,to nie poznasz. Nie ważne jest dla nas, że rany bolą, że wraz z krwią ropa się sączy. Wracamy do Polski! To najważniejsze. Do naszej jedynej kochanej Ojczyzny! W moich myślach jest tylko droga do kraju. 

 Kazachowie okazali nam wiele dobroci, Tatuśku! Dają nam jeść. Wszystko ma dla mnie cudowny smak, bo różny od smaku padliny i surowych ziemniaków. Nigdy nie zapomnę tej rodziny, która tak ciepło nas przyjęła. Oni już na zawsze pozostaną w moich myślach i pamięci.


Tatuśku! Kocham Cię!
Wandzia



Historia listem pisana - WERSJA NIEPOPRAWIONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz