1 rozdział

24 2 1
                                    

   Cześć, jestem Melania, ale ludzie mówią na mnie Nel. Trochę to dziwne, ale mieszkam w Ameryce, a oni nie umią powiedzieć słowa Melania, a nawet Mela, ( mówią Mejla, a mi się to nie podoba), więc mówili na mnie Mel i potem zrobiło się z tego Nel, ale podoba mi się tak. Mam 13 lat, włosy o kolorze ciemny blond z fioletowymi pasemkami, zielone oczy i jestem normalnego jak na śwój wiek wzrostu. Uczę się hiszpańskiego -  ciocia się uparła, że muszę  się dobrze uczyć, a jak dostaję ocenę poniżej 5 to dostaję szlaban na cały miesiąc ( wyobrażacie to sobie? Bo ja nie, ale niestety muszę). Właśnie jadę odwiedzić brata, próbując sobie przypomnieć mniej więcej język polski, ale go pamiętam.To trochę dziwnie brzmi, że mieszkam z nim oddzielnie - zupełnie jakby nasi rodzice się rozstali. I dlaczego ciocia, a nie mama mnie pilnuje( tak, pilnuje. Niestety , bo zawsze sprawiam kłopoty). Nasi rodzice zaginęli.Było to jak miałam 9 lat, a mój brat 12. Poszłam spać, a rano jak wstałam ich nie było. Kamil zadzwonił po policję która szuka ich do dziś. Ja pojechałam do nowego yorku z ciocią, a Kamil został w Krakowie z dziadkami. Nie mieszkamy razem, bo opieka nad nami razem to byłby za duży obowiązek. Nagle ciocia wyrwała mnie z zamyślenia:
- Jesteśmy na miejscu.

Wybaczcie, że taki krótki ten rozdział. Następne będą dłuższe.

MagowieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz