POV GEORGE
Opowiedziałem o tym co zaszło na korytarzu mojemu bratu, oczywiście pomijając fakt, że nieudolnie chciałem poderwać jego dziewczynę. Fred namawiał mnie, żebym olał Emily i poszedł z nim do Lou, ale odmówiłem. W towarzystwie dziewczyny mojego brata czułem się hmm jakby to ująć niezręcznie. Wychodząc z Dormitorium zauważyłem Emily. Dziewczynę, która wczorajszego dnia zaprosiła mnie na "randkę". Siedziała z nosem w książce, wyglądała na przybitą*.
-Hej Emily! To co idziemy na błonia?- Blondynka szybko uniosła wzrok, wydawała się być lekko przerażona.
-Ooo hej George, jasne chodźmy.- Pomogłem jej wstać i wyszliśmy z budynku szkoły.
Droga pod największe drzewo na błoniach przebiegła w niezręcznej ciszy. Dziewczyna cały czas była wpatrzona w swoje stopy z kamiennym wyrazem twarzy.
-Umm Emily? Wszystko ok?- Zadałem pytanie gdy już znaleźliśmy się pod drzewem.
Dziewczyna nie odpowiedziała jedynie skinęła głową, otworzyła książkę i zaczęła czytać.
-Daj spokój Em... widać, że coś jest nie tak.
-Przecież nawet mnie nie znasz... nie wiesz jaka jestem normalnie.- Tego to się nie spodziewałem.
-Musisz być odważna.- Dziewczyna uniosła wzrok i spojrzała na mnie z uśmiecham. Poczułem mrowienie na całym ciele. W jej spojrzeniu było coś co sprawiało, że czułem się szczęśliwy- Posłuchaj, jestem pewien, że nie zaciągnęłaś mnie tu po to, żeby się uczyć. Więc po co?
-Potrzebuje twojej pomocy. Moja mama zaginęła no i boje się że Czarny Pan i śmierciożercy mogą mieć z tym coś wspólnego.
Zamarłem, ta dziewczyna zaczyna mnie zaskakiwać coraz bardziej. Jak taki blond włosy aniołek może mieć takie myśli.
-Do czego jestem tobie potrzeby?
-Louisa mi powiedziała, że ma w planach razem z Fredem pojechać do epping forest, na biwak wiesz.
-Co to ma wspólnego ze mną?
-Oh, nie przerywaj mi.- Zdziwiony skinąłem głową.- Moją mamę ostatni raz widziano w tym samym lesie. Chce ją odnaleźć ale byłabym się jechać tam sama. Pomyślałam, że skoro to twój brat mógłbyś się zapytać czy nie mógłbyś jechać z nimi i czy mógłbyś zabrać swoją dziewczynę.
-Moją dziewczynę?
-No wiesz udać, że ja nią jestem.
-Spytam.- Według mnie to głupi pomysł, epping forest jest ogromny w życiu nie znajdzie tam matki zwłaszcza gdy z jej zniknięciem będzie powiązany Czarny Pan. No ale cóż może ona tam zebrać jakieś "poszlaki" czy coś w tym stylu.
-Dziękuję.- blondyna pocałowała mnie w policzek i pobiegła w stronę szkoły.
Zostawiła książkę. Podniosłem ją i z ciekawości zajrzałem do środka. Był tam szczegółowy opis jej matki i tego w jaki sposób zaginęła. Były też zapisane "relacje świadków i relacje z miejsca zdarzenia" wszystko zapisane ręcznie czarnym długopisem. Ta dziewczyna rzeczywiście bardzo chce znaleźć swoją matkę.
***
*Co to bycia przybitąHeh XD
CZYTASZ
Old Friends // F. & G. Weasley
FanfictionLouisa Howard to czarownica czystej krwi, mieszkająca nie daleko Nory. W dzieciństwie przyjaźniła się z rodziną Weasleyów. Rodzice dziewczyny byli temu przeciwni co sprawiło że przyjaźń się zakończyła. Czy Lou odnowi relacje z Weasleyami gdy spotkaj...