17

551 30 2
                                    

Od czasu kiedy wróciłem ze spotkania z moją nową przyjaciółką, siedziałem na łóżku i wpatrywałem się zeszyt, który ów dziewczyna zostawiła pod drzewem na błoniach. Nie potrafiłem przestać myśleć o spotkaniu z nią, o zaginięciu jej mamy ani o tym, że śmierciożercy mogą mieć z tym coś wspólnego. Im dłużej rozmyślałem nad tym wszystkim, to przestawało mieć jakiś głębszy sens. Emily nie powiedziała dlaczego niby Voldemort i śmierciożercy mogliby chcieć porwać jej rodzicielkę, w zeszycie też nie było o tym słowa. Ów przedmiot zawierał jedynie rysopis kobiety i jakieś śmieszne "relacje". Chciałem jak najszybciej spotkać się z Em, lecz dziewczyna zapadła się pod ziemię. 

Nagle do pokoju, w którym przebywałem wpadła rudowłosa dziewczyna, o krystalicznie niebieskich oczach, była około dwadzieścia centymetrów niższa ode mnie, nie wiedziałem jak ma na imię, ale wydawało mi się, że była przyjaciółką Emily.

-Co jej zrobiłeś? Gdzie ona teraz jest? - stałem osłupiały i wpatrywałem się w nią bez słowa- Gadaj!

Wciąż milczałem, nie wiedziałem co mam jej powiedzieć, nie wiem czy wtedy byłbym w stanie cokolwiek jej wyjaśnić. Widziałem na twarzy dziewczyny zdenerwowanie, a przynajmniej dziwny grymas, który miał ów zdenerwowanie przypominać.

-Nie udawaj głupiego Weasly!  Dobrze wiem, że się spotkaliście! Dlaczego ona nie wróciła? Gdzie ona jest do cholery?!- Dziewczyna podeszła do mnie i zaczęła bić mnie w pierś, do jej oczu zaczęły napływać łzy. Jej ciosy stawały się coraz silniejsze.

W pewnym momencie złapałem ją za nadgarstki, a ów osóbka popatrzyła na mnie z dołu wzrokiem pełnym żalu.

-Ummm posłuchaj ja nah, nawet nie wiem jak masz na imię. - ledwo dawałem radę sklejać sensowne zdania - nie wiem też gdzie jest Em.

Puściłem ręce dziewczyny, a ta upadła na podłogę.

-Klara! Mam na imię Klara!- dam bym sobie głowę uciąć że jej krzyk było słychać w całym Hogwarcie.

-Dobrze Klaro, a więc...

-Nie mów do mnie jak do dziecka rudzielcu!- moja nowa koleżanka chyba po minęła fakt, że ma włosy tego samego koloru, o czym po chwili sobie przypomniała bo rumieńce i wyraz zakłopotania zagościły na jej twarzy.

-Klaro ja nie wiem gdzie jest Em, sam jej szukam.- dziewczyna spojrzała na mnie,a potem na zeszyt leżący na moim łóżku, następnie jej wzrok wbił się w podłogę. Łzy rudowołosej zaczęły spływać po jej rumianych policzkach.-Przepraszam.

Dziewczyna po moich przeprosinach opuściła pokój. Po jej wyjściu położyłem się na łóżku i zacząłem rozmyślać o Emily.

A co jeśli Czarny Pan porwał też mają nową przyjaciółkę? A może ona po prostu uciekła z Hogwartu szukać matki?

-Gdzie jesteś Emily?

___________________________

No cześć misie, baaaardzo długo nie było rozdziału, było to spowodowane brakiem weny i dalszego pomysłu na historię. Mam nadzieje że mi wybaczcie 😢

Ily

Old Friends // F. & G. WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz