Minji jakimś sposobem udało się namówić Jiyonga, by do jednego ze swoich występów w programie muzycznym zaprosił chłopaków z Teamu A i Teamu B. Z początku w ogóle nie chciał się zgodzić, gdyż ufał jedynie profesjonalnym tancerzom i po prostu bał się, że niedoświadczeni trainee popsują jego występ, jednak Minji była tak nieugięta, że ostatecznie Jiyong skapitulował. Chwilami sam nie mógł uwierzyć, że po tylu latach bycia z tą dziewczyną, wciąż nie nauczył się być odpornym na jej urok osobisty. Słodkie uśmieszki i spojrzenia Minji były jego ogromną słabością i czasami wystarczyła chwila, by zapomniał o swoich wcześniejszych postanowieniach, w ułamku sekundy zgadzając się na wszystkie propozycje padające ze strony Minji.
Oczywiście Jiyong nie byłby sobą, gdyby nie zażądał zapłaty za tak wielkie poświęcenie i tym sposobem dziewczyna spóźniła się prawie dwie godziny na spotkanie z trainee. Na szczęście w międzyczasie choreograf Jiyonga zabrał ich na próbę, żeby nauczyli się układu do „Crooked". Czasu nie zostało zbyt wiele, dlatego zaraz po spotkaniu z choreografem, chłopcy udali się do jednego ze studiów w centrum trainee i przez kolejne godziny ćwiczyli układ, starając się dopracować do perfekcji każdy szczegół. W końcu taka okazja może się szybko nie powtórzyć, więc należało wykorzystać ją do maksimum.
- Noona! - krzyknął biegnący korytarzem Taehyun. Dziewczyna akurat była w trakcie rozmowy telefonicznej z Jiyongiem, więc w pierwszej chwili w ogóle nie zareagowała i zrobiła to dopiero wtedy, gdy Nam złapał ją za przedramię i odwrócił przodem do siebie. - Mino... - zaczął zdyszany i zgiął się w pół, próbując złapać oddech.
- Jiyong, oddzwonię za chwilę - powiedziała do telefonu i rozłączyła się, spoglądając ze zdziwieniem na Taehyuna. - Co się stało? - zapytała po chwili, niecierpliwiąc się brakiem jakiekolwiek reakcji ze strony młodego chłopaka.
- Robiliśmy próbę przed jutrzejszym występem i chyba skręcił sobie kostkę - wyjaśnił w końcu i uniósł się do pionu, biorąc przy tym głęboki wdech.
Minji momentalnie zapomniała o wcześniejszej rozmowie z Jiyongiem i o tym, że umówiła się z nim na lunch w jednej z ich ulubionych restauracji. W tamtej chwili liczył się tylko Mino, więc nie tracąc czasu, Minji pobiegła razem z Taehyunem do jednego ze studiów, gdzie wcześniej chłopcy robili próbę. Dziewczyna wpadła z impetem do przestronnego pomieszczenia i ignorując witających się z nią trainee, podeszła do leżącego na podłodze Mino, który z ledwością powstrzymywał napływające do oczu łzy.
- Czy ty zawsze musisz coś zrobić, Song Mino? - zapytała rozgoryczona Minji, klękając obok chłopaka. Ten tylko zaśmiał się pod nosem, jednak zaraz na jego twarzy pojawił się grymas, gdy nogę przeszył potworny ból. - Niech ktoś pomoże mi go zanieść do samochodu. Pojadę z nim do szpitala - powiedziała, podnosząc się z klęczek.
Seunghoon bez zastanowienia zaoferował swoją pomoc i razem z Jiwonem pomogli Mino wstać z podłogi. Później objęli go ramionami w pasie i starając się nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, ostrożnie wyprowadzili przyjaciela z sali. Podczas, gdy chłopcy czekali na windę, Minji zbiegła schodami na parter budynku i z recepcji zabrała kluczyki oraz dokumenty jednego z samochodów. Później udała się na parking, wsiadała do auta i podjechała możliwie jak najbliżej wejścia do centrum, nie chcąc, by Mino niepotrzebnie przemęczał poszkodowaną nogę. Gdy Seunghoon i Jiwon pomogli mu wsiąść do pojazdu, Minji podziękowała im za pomoc i odjechała w stronę głównej ulicy.
CZYTASZ
Love Isn't Always Right ✓
Romance"Czasami rozwiązania nie są takie proste. Czasami pożegnanie jest jedynym wyjściem" - Linkin Park "Shadow of the day"