Rozdział 4 - Nie mówili że będzie łatwo.

54 4 3
                                    

Wstałam o 7.00 bo zapomniałam że tu szkoła jest na 9.00. Uszykowałam się i tata zawiózł mnie do nowej szkoły. Chodziłam po korytarzach i nikt że mną nie rozmawiał nie dość że pierwsza była muzyka, której nienawidzę. Tak naprawdę to wolę polski od muzyki, ponieważ nie umiem śpiewać. A jeszcze na korytarzu spotkałam tych dwóch, których widziałam wczoraj na dworze. Potem okazało się że chodzą że mną do klasy na szczęście chyba mnie nie poznali. Lekcje minęły normalnie a jak już pojechałam do domu. Rodzice powiedzieli żebym poszła na zajęcia dodatkowe z czego chce. W sumie może po przeprowadzce się zmienili. Nie wiem ale najgorsze jest to że nie mam żadnego hobby, a do wyboru mam : fotografię, aktorstwo, taniec, malarstwo
W sumie nic ciekawego ale jak coś może wybiorę fotografię lub aktorstwo eh nie wiem... no trudno. Może zapytań Olivie
- Halo cześć Oli muszę cię o coś zapytać
- Wiesz nie mam teraz czasu ale dobra mów szybko
- Słuchaj mam iść na dodatkowe zajęcia mam do wyboru: fotografię, aktorstwo, taniec i malarstwo
- No nie wiem ja tam lubię wszystko a najbardziej to chyba malarstwo i taniec. Nie no nie wiem nie mogę teraz rozmawiać to cześć.
- Pa Oli ostatnio mało że sobą rozmawiamy
- Wiem ale mam dużo na głowie, wybacz
- Dobra, dobra pa
Extra a ja nadal zostaję w niewiedzy i nie wiem co wybrać

Nowa w Mieście Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz