Rozdział 9 - Znowu on? Czy nie on?

29 1 3
                                    

Jeszcze raz pytam dlaczego to ja się obwiniam. Przecież to wszystko jego wina on zamiast mnie przeprosić to po prostu się bronił. Czyli coś tam chyba przeczytał mam nadzieję że to nie było nic ważnego.

Dzisiaj niedziela więc też nie idę do szkoły tylko mam czas dla siebie. Dzisiaj znowu się przejdę ale tym razem wieczorem do parku. Na razie muszę trochę posiedzieć w domu, bo na dworze jest mniej nudno. Z resztą niedawno się tu wprowadziłam a jak tak będę tylko na dwór wychodzić to już mi się znudzi. Dlatego czasem w domu też wypada coś robić ale o tym to już nie ma co gadać. Dobra już nic nie mówiłam bo były nudy jest po 16.30 więc akurat żeby przejść się do parku. Jak dotarłam i usiadłam na ławce delektując się świeżym powietrzem po kilku minutach jakiś chłopak przechodził. Ale że ja zawsze mam szczęście to gdy stał przede mną zatrzymał się i gapił się na mnie przez 5 minut. A dlatego że już tyle tych chłopaków poznałam sama nie wiem czy go znam czy nie. Tak w ogóle ja to mam jakieś powodzenie u chłopaków czy co? Jak nie ja na nich wpadam to oni się na mnie gapią. Fart i jeszcze raz fart to może jest dla innych dziewczyn. Może one by tak powiedziały ale ja na pewno nie.

Nowa w Mieście Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz