*Clock*/ *Toby*

74 4 7
                                    

*Clock*

Stałam pod drzwiami i przysłuchiwałam się całej rozmowie. Wiedziałam że ten skurwiel wszystko wie. Nie powinnam tu przychodzić, w sumie nie wiem czemu zdecydowałam się przyjąć propozycje Toby-ego, znam go jakiś czas ale do tej pory raczej kończyło się na małej kłótni lub pomocy w zależności co miałam w zadaniu od Jeffa. Patrząc z tej strony sama nie wiem czemu pracowałam dla tego chuja bez chuja. Narażałam nie raz swoje bezpieczeństwo by spełnić rozkaz. Ale kasa za to była i to spora plus mieszkanie. Może i w psychiatryku ale było. Z zadumy wyrwał mnie głos Slendera.


 - Nie przyjmę jej.-no tak czego ja się spodziewałam. Odeszłam od drzwi i ruszyłam w stronę wyjścia. Już miałam naciskać klamkę drzwi wejściowych, ale ktoś mi na t nie pozwolił. Tym kimś był Masky.

 -Gdzie się wybierasz?-zapytał.

 - Wychodzę, nie jestem tu mile widzianym gościem.

 - To że Slender za tobą nie przepada nie znaczy że jesteś nie mile widziana. Chodź zaraz będzie kolacja.- powiedział i pociągnął mnie w stronę jadalni. Na stole stał talerz z goframi, duża miska z nerwami i jeszcze wiele innych dań. Mnie zaciekawiło jedno z nich a mianowicie naleśniki. Tak lubie naleśniory ^^  

 -Częstuj się.- usłyszałam głos za plecami. Był to Hoodie. Wow on jednak potrafi mówić.

 -Nie chce robić kłopotu. Powinnam już iść.

 - Nie wydurniaj się. Siadaj i jedz wiem że jesteś głodna.- wskazał na miejsce obok siebie. Nie śmiało usiadłam na wyznaczonym miejscu. Po chwili do pokoju wbiegł Toby.

 -Hey wszystkim- przywitał się sztucznie się uśmiechając.

- Hey Clock możemy chwilkę porozmawiać? 

*Toby* 

Wyszedłem z gabinetu Slendra i ruszyłem do jadalni. Byłem zły bo Slender uparł się że nie pozwoli jej   tu zostać. Nie ufał jej, ja nie wiem czy słusznie postanowiłem dać jej szanse. Polubiłem ją. Może i siedzi w niezłym bagnie ale to chyba nie powód by ją skreślić. W jadalni zastałem ją jedzącą naleśniki w towarzystwie chłopaków. Co mnie zdziwiło bo zazwyczaj każdy jadł osobno u siebie w pokoju. Wpatrywałem się w towarzystwo krótką chwile tak gdzieś z 10 min. XD 

-Hey wszystkim. Hey Clock możemy chwile porozmawiać?



---------------------------_---------------------------_------------------------------_----------------------__------------------

Wracam bo dłuuuuugej przerwie ^^ 

Twój czas się kończy!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz