Kira P.O.V.
Stałam w pirate Cove przez jakiś czas i postanowiłam zrobić niespodziankę stróżom. Postanowiłam że wyskoczę koło 5:58. O 5:56 ruszyłam i biegłam! Ale to była adrenalina. Biegłam, dotarłam do pokoju stróżów a kiedy chciałam zrobić jumscare, wychyliłam się za drzwi i... No nie!
(Tak ,było ich tam więcej.)
-Przegięliście!-Zawołałam dziewczyny aby pomogły mi z tymi frajerami. Każda złapała jednego za ucho (Jak w starych czasach xD) i zaciągnęłyśmy do kuchni.
-Jesteście nienormalni! Foxy, nigdy więcej ci nie zaufam! Tylko toy'e nie gapiły się na mnie z rumieńcami na gębach! Freddy podpale ci wszystkie kapelusze! Bonnie twoje gitary też to czeka! Foxy znowu cię wykąpiemy! Roki po wyjściu z pizzerii masz przesrane! Golden tak cie zleję że stracisz wszystkie mistyczne moce!- Darłam się na tych debili a oni udawali durniów.
-Ale my nic nie zrobiliśmy!-Foxy się bronił.
Popatrzyłam każdemu tak głęboko w oczy że padli na podłogę gębą w dół.
-Radzę wam następnym razem nie zadzierać ze mną i moim trybem trzecim!
-Aha.- Po tych słowach Foxy podskoczył dokładnie się obejrzał i...
-JESTEM ZDROWY!- Skakał na głowie podobnie, tak jak wtedy kiedy FP wyzdrowiał.
-Ale od czego zdrowy?-Roki dalej leżąc patrzył się na Foxy'ego jak na debila.
-Nie mam już pcheł!-Foxy zaczepił pazurami tylnych łap o kołnierz próbując go zdjąć.
-Ale jak to?-Mangle nieco się skrzywiła.
-Kuracja miała trwać dwa rozdziały, - Zaczęła marionetka.
-A dziś jest drugi rozdział! -Foxy tańczył z radości.
-Nie uwierzę póki nie zobaczę.- Złapałam za lupę i obejrzałam dokładnie Foxy'ego.
-Doobra ściągaj.-Machnęłam ręką po czym poszłam z Foxy'm do innego pokoju. (Nie kojarzyć *o*)
Przed tym jak poszliśmy można było usłyszeć cichutkie "jej!"
Po zdjęciu wszystkich tych pierdołów do kołnierza itd.
-Foxyyy!-Bonnie podbiegł do Foxy'ego i przybił mu żółwika.
-Nic się nie zmieniłeś stary. Ten kołnierz tylko cie pogrubiał.
-No.. pogrubiał.-Zachichotałam cicho
Foxy P.O.V.
Usłyszałem jakiś cichy chichot, chyba należał do Kiry. On z pewnością był jej, bo kiedy go usłyszałem od razu się zarumieniłem. Ona ma jakieś dziwne moce, które sprawiają że gdy tylko ją usłyszę czuje się... szczęśliwy. Bonnie i Freddy coś tam gadali, Mangle, Chica i marionetka zagadywały Kirę, i... patrząc na nią czułem jakby ona robiła to samo.
Kira PO.V.
Rumieniłam się jak jeszcze nigdy. Nagle, poczułam dwa bicia serca w mojej głowie, ale to drugie było jakby martwe, i pełne śrubek. To 2 serce śpiewało jakąś cichą piosenkę. Coś o piratach. Wtedy usłyszałam trzecie serce. Poczułam ukłucie jakby... daszka od czapki. Od... czapki Rokiego. To serce z czapką biło w innym tempie niż te dwa takim wściekłym i ...zazdrosnym. Czułam, że Foxy także sie czerwieni.
Roki P.O.V.
Znam Kirę o wiele dłużej niż Foxy! W końcu wymierzę sprawiedliwość!
[ C.D.N.]
Hejka! mam mało czasu na pisanie tego tu więc prosto z mostu Do zobaczenia liski =^-^= Olkakrajzoll {)i(}
P.S. Obrazek mi moim zdaniem wyszedł piknie (cieniowałam) A wam? jak się podoba? Piszczie komy i dawajcie gwiazdki zapraszam do pisania pytań i wyzwań w mojej 5 książce
CZYTASZ
Five Nights At Friends'
Fanfiction11 letnia Kira jest córką założyciela Freddy's Fazbear's Pizza. Kiedy przegląda stare pierdoły jej ojca, znajduje bardzo stary dziennik o jego firmie. Zaciekawiona dziewczyna wyrusza razem ze swoim najlepszym kolegą - Rokim. Odkrywają tajemnicę pi...