Wulgaryzmy będą w całej książce co jakiś czas, więc nie będę pisać ciągle: Uwaga! wulgaryzm (Chociaż tutaj jest ^^)
-A w jaką grę?-Spytałam zaniepokojona.
-Cóż...-Foxy podrapał się w głowę-To tylko moje "Powiedzonko" firmowe. Nikt się ze mną nie bawił od czasów...-I wtedy przerwał.-To też jest połowa tajemnicy...
-Aha...-Zaczął Roki-To... idziemy zwiedzać?
-Oczywiście.-Odpowiedział Foxy.
-Ale wiesz, że nie musisz być taki formalny?-Spytałam.
-Czyli mogę być sobą?-Szepnął mi na ucho Foxy.
-Tak.-Odpowiedziałam szepcząc w jego otwory słuchowe.
-To wręcz zajeb****e!-Krzyknął Foxy.
-To dokąd teraz?-Spytałam zaciekawiona
-Dobra, teraz kierujemy się do Kids Cove.-Odpowiedział mi lis w stroju pirata.
Po tych słowach Foxy zmierzył wzrokiem FP i uśmiechnął się jakby już go kiedyś widział
-Okej!-Krzyknęliśmy wszyscy.
*Przy drzwiach Kids Cove*
-Już jesteśmy!-Krzyknął Foxy, a my zastanawialiśmy się do kogo mówi.
-To dobrze.-Nagle odezwał się mechaniczny damski głos.-Foxy, pomożesz mi wyjść z wentylacji?
-No pewnie!-Odpowiedział lis, po czym zniknął w głębi wentyli.
Po minucie Foxy wyszedł z wentylacji a za nim, czołgała się poniszczona lisica z małą różową kokardką.
-Witajcie w Kids Cove, gdzie pełno małych bachorów. To znaczy...dzieciaczków...
-Mangle, zaczął Foxy-Oni tu nie po to.
-Aha...-Zaczęła lisica-To w takim razie...cześć! jestem Mangle. A wy?
-Ja jestem Roki.-Zaczął mój kumpel.
- A ja Kira.-Odrzekłam
-A ja FP!-Nagle krzyknął pluszowy Foxy.
-Mangle...-Zaczął szeptać Mangle coś na ucho, ale coś mu nie wychodziło.-Kira to córka Scotta.
-To nie możliwe!-Krzyknęła zdziwiona Mangle.-Scott nie ma przecież córki!
-Też tak myślałem.-Odrzekł Foxy.
-Czy to prawda?-Spytała mnie Mangle
-Tak.-Odrzekłam.
-Ale świetnie!-Krzyknęła uradowana lisica.
-A więc bawimy w zbieranie członków do ekipy?-Spytali rozbawieni FP i Roki.
-A wiecie co?-Zaczął Foxy-To na pewno świetna zabawa! Zbieramy ekipę!
-Dobra teraz idziemy na hmmm... Scenę główną-Powiedziałam do Ekipy.
-Spoczko loczko-Reszta odpowiedziała chórem
*Naprzeciw sceny głównej*
-Hmmm...-Powiedziała Mangle.-Nikogo tu nie ma...
-Dobra, dzielimy się na grupy. Mangle, ty idziesz ze mną żeby było Animatronik z człowiekiem. Foxy, ty idziesz z Kirą -Odparł Roki.
-Ale my jesteśmy lu...-I wtedy Mangle zatkała Foxy'emu paszczę.
-Ale wy jesteście kim?-Spytał zaciekawiony FP
-Ludzkopodobnymi lisami...-Foxy coś tam wydukał zestresowany, ale Mangle dała mu chwilę ulgi...
-Dobra, idziemy.-Przerwała nam rozmowę, po czym lekko zdenerwowana chwyciła Rokiego za rękę i poszli w lewy korytarz.
-Dobra, to w takim razie, my idziemy w prawo-Uśmiechnął się do mnie Foxy, po czym skierowaliśmy się w prawą stronę.
Na moje nieszczęście my szliśmy do Part's & services
-Cwaniaczek się ustawił-Mamrotałam w myślach.-Wziął sobie toy'a żeby nie musieć się gapić na te rozpadające, zniszczone animatorniki.
Foxy chyba mnie usłyszał, bo kiedy już się wygadałam rzekł do mnie:
-Uważaj na słowa, tez jestem taki sam.
Zmierzyłam Foxy'ego wzrokiem i wyglądał normalnie. (Tak jak z pierwszej części gry).
-Chyba mi nie powiesz, że się nabrałaś na tą plandekę?-Spytał mnie Foxy, po czym...
*Foxy zdejmuje plandekę na moich oczach i faktycznie, wyglądał jak old.*
-Aha...-Zaczęłam jak najdelikatniej mogłam ale potem zaczęłam już ostrzej-Ale proszę... załóż z powrotem ta plandekę, bo jak się patrzę na to co ci cieknie z gęby, to mam ochotę rzygać. Co ci tak kapie z gęby???
-Coż...-zaczął Foxy-Jeśli ci powiem, uciekniesz.
-Ucieknę jeszcze szybciej jak mi do cholery nie powiesz co to ku**a jest!
-Nie dajesz mi jak widzę wyboru...To krew...
*DAM DAM DAM! (Dramatyczna pauza)*
*5 sekund po dramatycznej pauzie później*
-Emm...-Zaczęłam. (Pewnie brzmi to jakbym chciała uciec ale oto była moja prawdziwa odpowiedź:
-No i co z tego?!
-Dramatyczna pauza poszła się je**ć-Odpowiedział Foxy
[CDN]
Od Autorki:
Siema! Właśnie chciałam wam wyjaśnić czemu ciąg dalszy... Otóż mam wenę ale... muszę wyłączyć wattpada, a pisałam ten rozdział 5 dni (Wiem dużo, ale nie miałam czasu) a poza tym... Nie lubię jak na dole pisze:
Ciąg dalszy nastąpi( Czyli mam czekać na kolejny rozdział.) i co drugi użytkownik wattpada też to potwierdzi. A poza tym BFF mnie "Zabije" (w przenośni) jak jej nie napisze szybko tego rozdziału xD
To do zobaczenia moi drodzy czytelnicy. Polecajcie proszę moja książkę znajomym ^^
Pa pa! <3 -Olkakrajzoll {)i(}
CZYTASZ
Five Nights At Friends'
Fanfic11 letnia Kira jest córką założyciela Freddy's Fazbear's Pizza. Kiedy przegląda stare pierdoły jej ojca, znajduje bardzo stary dziennik o jego firmie. Zaciekawiona dziewczyna wyrusza razem ze swoim najlepszym kolegą - Rokim. Odkrywają tajemnicę pi...