Pov Sun Ah
- Wow dziewczyny, to było niesamowite- wykrztusiła niska brunetka z upiętymi włosami, ubrana w krótką, uroczą sukieneczkę. Jej głos mieszał się z gromkimi brawami, które, jak mi się zdawało, ani trochę nie stawały się cichsze. Światła skierowane były prosto na nas, więc nie mogłam stwierdzić ile osób było na sali, ale po odgłosie uderzeń dłoni o dłoń, domyśliłam się, że mniej więcej dwieście.
Z głośno bijącym sercem, podążyłam za dziewczynami i zajęłam miejsca obok nich na sofie. Czułam, jak cały stres, który przed chwilą mnie paraliżował odpłynął, pozostawiając po sobie spokój.
Udało nam się. Mimo, że nadal siedziałyśmy na scenie obserwowane cały czas przez setki oczu i kilkadziesiąt kamer, poczułam ulgę, że nasza piosenka została przedstawiona bez żadnych zakłóceń. Choreografia wyszła nam tak jak na próbach, a śpiewanie jeszcze lepiej. Wręcz czułam, jak powoli wyrastają mi skrzydła. Mogłam wreszcie odetchnąć i poczuć się wolna bez strachu przed porażką i zdradliwego stresu.
- Już chyba wiem, dlaczego YG Entertainment tak szybko was wypromowało- skomentowała prowadząca show, śmiejąc się z gracją. Taka łamaga jak ja mogła tylko pomarzyć, aby choć w połowie wyglądać tak niesamowicie- Macie bardzo piękne głosy, które doskonale do siebie pasują.
- Dziękujemy- odpowiedziałyśmy wszystkie razem, uśmiechając się uroczo i kłaniając się z wdzięczności.
- A właśnie, słyszałam, że niedawno odwiedziłyście kilka szpitali onkologicznych i wspierałyście dzieciaki śpiewając im wasze pierwsze piosenki. To bardzo miłe z waszej strony. Skąd w ogóle pomysł by to zrobić już na początku waszej kariery muzycznej?- zapytała, pewnie przypominając sobie pytania, które miała nam zadać.
- Właściwie był to pomysł Sun Ah, od samego początku prosiła naszego menagera, by załatwił nam takie spotkanie- odparła Seo In, łapiąc ze mną kontakt wzrokowy i uśmiechając się, próbując dodać mi odwagi- Jest strasznie uparta, więc oppa jednak to zrobił.
- Oh, a więc Sun Ah, okazuję się, że jesteś strasznie dobrą i życzliwą dziewczyną.- zwróciła się do mnie brunetka, układając się wygodniej na sofie. Zebrałam się w sobie i odparłam:
- Chyba tak, choć nie chcę wyjść na zarozumiałą- Publiczność zaśmiała się, tak samo jak dziewczyny.
- Nie, żeby taka nie była z nami- wplotła siedząca obok mnie Mint. Uderzyłam ją leciutko w ramię, uśmiechając się.
- Ej, wcale taka nie jestem- Mint udawała, że strasznie ją to boli i zaczęła rozcierać rękę.- W każdym razie do szpitali chodziłam już od kilku lat, zanim w ogóle dołączyłam do zespołu, więc pomyślałam, że warto kontynuować mój nawyk nawet teraz, zwłaszcza, że dzieciakom sprawia to prawdziwą radość.
- Kiedy zaczęłaś chodzić do szpitala żeby tam grać?- zapytała prowadząca.
- Hmm, chyba gdy miałam czternaście lat. Tak właściwie dzięki temu w ogóle znalazłam się w Tiny G.- odparłam, prosząc w myślach, aby nie drążyła tematu szpitala. Nie chciałam o tym mówić. To było dla mnie bardzo bolesne- Poznałam tam naszego menagera, który zachwycił się moim talentem i zaproponował mi dołączenie do zespołu.
- Yhm,a jak w ogóle znalazłyście się YG? Ponoć nigdy wcześniej nie pracowałyście razem. Już wiem jak było z Sun Ah, a z wami?- zadała pytanie innym dziewczynom.
Rozmowa potoczyła się w innym kierunku, a ja tylko się uśmiechałam, dorzucając co chwilę, jakieś pojedyncze zdania i mimo że wydawałam się całkiem beztroska, tak naprawdę myślami wróciłam do moich wątpliwości.
CZYTASZ
Fałszywa para || G Dragon
FanfictionAby odzyskać ,, czystość" i zyskać sławę musieli zostać fałszywą parą... Hwang Sun Ah należy do najnowszego girlsbandu YG Entertainment, który powoli zaczyna wkradać się na szczyt popularności. Ludzie cenią jej dobroć i kochają jej miły charakt...