Katherine pov.
Wstałam i pierwsze co zrobiłam sprawdziłam telefon. Tysiąc powiadomień z facebook'a, Snapchat'a, Ask'a, Twitter'a i Instagrama. Sprawdziłam godzinę. 11:31. No trochę pospałam.
Wstałam z łóżka żeby nie budzić Luk'a. Podeszłam i wyjęłam komplet ubrań.(zdjęcie niżej, bez torby)
Wzięłam też bieliznę i poszłam do łazienki. Wszystko na siebie ubrałam, zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki. Zgarnęłam telefon, sprawdziłam jeszcze raz godzinę.
11:46
Obudziłam chłopaków. Wszystkich oprócz Luka. Dla niego miałam inną pobudkę. Chłopaki siedzieli na dole a ja dosiadłam się do nich.
- Gdzie Luke???- zapytał Mike.
- A co nie możesz bez niego żyć??? Śpi właśnie idę go obudzić.- wstałam i poszłam do swojego pokoju gdzie spał Dupek. Kiedy byłam w pokoju wdrapałam się na swoje łóżko i usiadłam okrakiem Luk'u i zaczęłam skakać.
- Leniu wstawaj jest 19!!!- wykrzyczałam a ten zerwał się jak... Jak co? Koń do galopu kiedy się czegoś wystraszy. Nieważne. Ważne jest to że gdy on się tak zerwał ja spadłam na podłogę uderzając głową o nią- Ała!- krzyknęłam.
-Nic Ci nie jest???
- Nic oprócz tego że łeb mnie nawala!!! Wstawaj zaraz będzie śniadanie!!!- krzyknęłam, wstałam i poszłam do kuchni masując się po głowie.
Kiedy już nakładałam jajecznice wpadłam na pomysł. Znalazłam papryczkę Chilli w przyprawach i dosypałam ją Luk'owi do śniadania. Zaniosłam śniadanie i wszyscy zaczęli jeść. W szczególności Luke do póki nie zaczął pluć.
-Kate co ty do tego dodałaś?!- Wykrzyczał a chłopaki na mnie spojrzeli.
-Może tak przypadkiem dodałam trochę dużo Chilli.
-Kate!!!- zaczęli na mnie krzyczeć.
-Spokojnie jest jeszcze trochę bez Chilli...- wstałam, poszłam do kuchni i nałożyłam jajecznice którą po chwili postawiłam na stole. Luke zaczął jeść i chłopaki też.
-Wiem czemu robisz takie żarty!!!- wykrzyczał Mike.
-Oświeć mnie...
-Jesteś nie wyżyta seksualnie- zakrztusiłam się jajecznicą. A Luke zaczął klepać mnie po plecach.
-Czyli mam być prostytutką, tak? A jakbym zaszła w ciążę? Ja bym się tym dzieckiem nie zajmowała...- powiedziałam prawdę. Nie chcę być nastoletnią matką.
-Wiesz zawsze to możemy być my...- powiedział Luke a ja rzuciłam się na niego i zaczęłam go bić. Oczywiście delikatnie. Chłopakom udało się mnie odciągnąć od niego. Ale ja szarpałam się jak opętana. Jack złapał moją twarz i patrzył mi w oczy.
CZYTASZ
Siostra Mojego Kumpla// L.H.(zawieszone)
FanfictionOna~17-latka. Dziewczyna po przejściach. Kocha box, sztuki walki, motoryzacje, gimnastykę artystyczną i śpiew. Przeprowadza się do swojego brata gdzie poznaje jego. On~19-latek. Typowy PlayBoy i Bad Boy. Uwielbia box, sztuki walki, piłkę nożną, mot...