8. Wyścig

7.9K 267 21
                                    

Po dostaniu SMS'a zaczęłam skakać po pokoju ze szczęścia. Skakałam do póki nie spadło zdjęcie. Podeszłam do miejsca w którym spadło zdjęcie, wokół zdjęcia były kawałki szkła.

Sięgnęłam po zdjęcie. Niestety przez swoją nie uwagę zacięłam się szkłem, nie zważając na ranę wzięłam zdjęcie. Kiedy zobaczyłam co to za zdjęcie po moich policzkach popłynęły łzy.

Na zdjęciu byłam ja, mama, Jacob i Josh. Wszystkie dla mnie ważne osoby. Nagle ktoś wparował do mojego pokoju. Szybko wstałam na równe nogi i schowałam ręce za plecy. Zobaczyłam jasną czupryne i te niebieskie oczy. Był to oczywiście Luke.

- Co się stało? - zapytał patrząc na szkło. Mózgu pracuj, pracuj, pracuj.

- Nie widać? Zdjęcie się potukło.

- Tyle to ja sam widzę- powiedział zdesperowany - Ale jak się potukło??? Hm???

- No po prostu... Skakałam po pokoju i spadło.- powiedziała nerwowo się uśmiechając. On nie spodziewanie zrobił krok w moją stronę.

- To czemu trzymasz ręce za plecami?? Podejdź. - pokiwałam szybko głową na nie- nie to nie. Sam zobaczę.

Zaczął do mnie podchodzić a ja zaczęłam się cofać. W końcu wpadłam na ścianę. Była bardzo zimna na co się wzdrygłam. Podszedł do mnie bardzo blisko.

- Pokaż mi swoje ręce - powiedział stanowczo a ja ze strachu pokazałam mu ręce.

Wziął do ręki zdjęcie i po chwili spojrzał na moją rękę z rozcięciem z którego leciała krew.

-Co się stało???

- Zdjęcie się... Potukło... I chcia- chciałam je wziąć i się zacięłam... - wymamrotałam jąkając się. Dotknął mojego policzka swoją ręką a ja poczułam jak nogi mi się uginają.

Co się z tobą dzieje Kate?!

-Ładnie wyszłaś. - powiedział a ja miałam ochotę rozszarpać gardło. Chciałam mu wyrwać to zdjęcie jednak on zdążył uniknąć tego i się posunąć przez co runęłam na podłogę.

- Ała!!! - krzyknęłam łapiąc się za obolały nadgarstek. Luke w expresowym tempie znalazł się koło mnie łapiąc za nadgarstek na co syknęłam. Wziął mnie na ręce w stylu '' panny młodej''. Położył na łóżko i usiadł koło mnie.

- Przepraszam nie chciałem.

- Nic się nie stało. Śpiąca jestem...- powiedziałam ziewając.

- To ja już pójdę.

- Nie. Zostań.

Nie wiem co mi odbiło. Po prostu nie wiem. Luke przystanął na moją propozycję i położył się na łóżku. Przytuliłam się do niego (było mi zimno) i odpłynęłam do krainy Morfeusza...

***

O

budziłam się po przez ustawiony na godzine 22:30. Wstałam Luka już nie było. Podeszłam do szafy wyjęłam komplet ubrań.

Może to trochę nie odpowiedzialne prowadzić w obcasach ale ja umiem idealnie prowadzić w szpilkach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Może to trochę nie odpowiedzialne prowadzić w obcasach ale ja umiem idealnie prowadzić w szpilkach. Uczesałam się w warkocze boxerskie.

Kiedy się już naszykowałam sprawdziłam godzinę. 23.30. Wzięłam klucze od motocykla i kask zeszłam do garażu motorów chłopaków nie było. Wsiadłam na swój założyłam kask i pojechałam.

Jadąc czułam niesamowitom adrenalinę. Tak się cieszyłem tylko jak wsiadłam na motor. Jak dojechałam była 23:52. Poszłam się zgłosić. Włożyłam kasę na stół.

- Chce się zapisać.

- Sory lala ale ty to powinnaś kibicować a nie jeździć - moja cierpliwość się skończyła. Złapałam go za koszule i podniosłam do góry. Jego mina była niezwykła.

- Słuchaj koleś zapisz mnie i to już albo poznasz się z moim prawym sierpowym.

On szybko mnie zapisał a ja ustawiłam się na mecie już wiem z kim się ścigam. Oczywiście z Luk'iem i Mike'm. Jeszcze dwóch kolesi których nie znam.

Na drogę wyszła skąpo ubrana Maddie. Upóściła stanik co oznaczało start.

Ruszyliśmy. Ja z Luk'iem byliśmy na prowadzeniu. Szliśmy łeb w łeb. Zostało 10m do mety. Jesteśmy już blisko mety i przekraczamy ja razem.

Nie wiadomo kto wygrał. Ale na szczęście ktoś zrobił zdjęcie.

-UWAGA!!! UWAGA!!! ZWYCIĘZCOM JEST...

__________________&________________
__________&_______________&_______________&_________&_________&_____

HEJ OTO NEXT MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA. W NASTĘPNYM DOWIEMY SIĘ KTO WYGRAŁ. ZA WSZELKIE BŁĘDY PRZEPRASZAM PISAŁAM TO W SQL. A TAK WG DZIĘKUJĘ ZA PONAD 3 TYSIĄCE WYŚWIETLEŃ.

Wasza NieGrzeczna Kicia :* <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wasza NieGrzeczna Kicia :* <3

Siostra Mojego Kumpla// L.H.(zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz