*Rozdział 7*

123 9 0
                                    

Kiedy wróciłam z dziewczynami, zauważułam, że dziwnie się zachowują.- Natka, która godzina? - zapytała Kayce.- Siedemnasta czterdzieści pięć.- Ja zrobię makijaż, a ty Zuzia, fryzurę.- O co chodzi? - spytałam zdezorientowana.- Nic, nic.Pov LeondreStrasznie się stresuję, ponieważ zostało mi trzydzieści minut do przyjścia Natalii, więc postanowiłem coś zjeść.Pov Natalia- Dziewczyny, gdzie mnie prowadzicie!? - spytałam lekko podenerwowana.- Bądź cicho i nie narzekaj!Następnie podprowadziły mnie do domku na drzewie. A potem poszły. Weszłam do niego i zauważyłam Leo, kocyki, poduszki, róże, owoce oraz wielkiego misia.- Cześć- bardziej zapytałam, niż powiedziałam.- Siadamy?- A co to za okazja?- Chciałbym Cię przeprosić za moje zachowanie. Widzę, że jeszcze masz czerwony policzek... I przepraszam. Wybaczysz mi?- Powiem ci po filmie. Co oglądamy?- Ostatnia piosenka.- Super.Usiedliśmy i wtuliłam się w jego tors. Tak zaczęliśmy oglądać film.Pov LeondrePrzed spotkaniem obejżałem ten film, więc wiem co się stanie. Kiedy nadeszła ta chwila, gdy Roni z Will się pocałowali. Ja też tak zrobiłem. Pocałowałem Natalię, a ona o dziwo oddała pocałunek, na co się ucieszyłem.Pov NataliaByłam zdziwiona tym co zrobił brunet, ale oddałam pocałunek.- Tak - rezkłam.- Ale co?- Wybaczam Ci.- Mam pytanie...- Jakie?- Zostaniesz moją księżniczką?- Oczywiście, że tak!- Kocham Cię.- Ja Ciebie też.- Oglądamy dalej?- Jasne.

Nowy uczeń w klasie L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz