rozdzial 12

94 6 0
                                    

  - To co, idziemy? - spytała Chloe.

 - Okej - odpowiedzieliśmy chórem

. - Ogólnie to która godzina? - zapytałam.

 - Jedenasta

. - Okej

. Nie chciało nam się czekać na taksówkę, więc postanowiliśmy iść pieszo. Po piętnastu minutach drogi, zaczęły boleć mnie nogi oraz byłam zmęczona.

 - Chodź ropuszko moja - powiedział rozbawiony Leondre

. - Wskakuj - polecił

. - Było nie nazywać mnie ropuchą.

 - No chodź, misiaku. Proszę.

 - Nie. 

 *Leo*

 Wtedy postanowiłem, że wezmę ją na barana, ale tak: 

  Ustawiliśmy się w dwójki, żeby zaplanować do jakich sklepów pójdziemy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  Ustawiliśmy się w dwójki, żeby zaplanować do jakich sklepów pójdziemy. Chloe stała z Charlie'm, Kayce i Gabriel trzymali się za ręce, a ja i Leo tak:  

 Chloe stała z Charlie'm,  Kayce i Gabriel trzymali się za ręce, a ja i Leo tak:  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  Minęło pięć godzin, a nam zostały jeszcze tylko dwa nieplanowane sklepy. Czyli Calvin Klein oraz Victoria Secret. Najpierw wybraliśmy Calvin'a Klein'a i tam poszliśmy.- Chłopacy idą na swój dział, a dziewczyny na swój - zaproponowała blondynka.- A może wam pomożemy - zaśmiał się brunet.- Wiesz, poradzimy sobie same - wtrąciłam i się uśmiechnęłam. - Spotkamy się za godzinę - dodałam.Aktualnie jest godzina osiemnasta i już jesteśmy w domu. Chłopcy postanowili zrobić próby muzyczne w salonie.  

Chłopaki śpiewają już trzecią piosenkę,  a ja siedzę na kanapie wraz z dziewczynami i ich słuchamy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopaki śpiewają już trzecią piosenkę, a ja siedzę na kanapie wraz z dziewczynami i ich słuchamy. - Kochanie, zaśpiewaj coś, proszę? - Nie umiem śpiewać - odpowiedziałam - Nie okłamuj swojego chłopaka - odezwał się Gabriel - Okej, umiem śpiewać, ale nie chcę do tego wracać. Tak ciężko to zrozumieć?! Z czasem mam was dość! - powiedziałam, a raczej krzyknęłam zdenerwowana - Was też! - wskazałam na brunetów Pobiegła do swojego pokoju, a następnie poszłam do łazienki, która w nim się znajdowała. Potem wzięłam z szafki moją kosmetyczkę i wyjęłam moją przyjaciółkę. Zamknęłam pomieszczenie na klucz. *Leondre* - O co chodzi? - spytałem - Kiedyś uwielbiała śpiewać i za to obwinia się o śmierć rodziców. Pojechali raz po jej nową gitarę i juz nie wrócili... - wytłumaczył brunet Kurwa. To moja wina. To ja na nią naciskałem. Wszystko przeze mnie! *Natalia* Pierwsza kreska - za to, że Cię poznałam. Druga - za to, że jesteś moim bratem. Trzecia - za śpiew. Czwarta - za pieprzoną gitarę. Piąta - za śmierć rodziców. Szósta - bo chcę być teraz z rodzicami. Kiedy chciałam zrobić siódmą ranę, do pokoju wbiegła Kayce, a za nią Chloe.-Natalia! Słyszysz mnie? - spytała Kayce -Tak... Ja nie chce żyć! - Chloe zawołaj chłopaków! Niech wezmą bandaże i to dużo! - powiedziała Kayce *Leo* - Ej, co ich tak długo nie ma? - powiedziałem - Leo, Charlie, Gabriel na górę! Charlie przynieś dużo bandaży. - To my na górę. - Okej Wbiegłem szybko na górę. Wszedłem do naszego pokoju, ale nikogo tam nie zastałem. Zajrzałem do garderoby, ale tam też nikogo nie było. Dopiero w łazience... Natalia leżała na podłodze, a wokół niej była krew. 


  Wybiegłem, bo nie mogłem na to patrzeć. Może pomyślcie, że jestem dziwny, ale po prostu zacząłem płakać.-Gdzie są? - spytał Charlie -W łazience... Blondyn ruszył do łazienki, a w między czasie wyszła Kayce.-Leo, chodź do salonu, uspokój się. Z nią wszystko dobrze... Jedynie kręci jej się w głowie. -Cholera, to moja wina... -Chcesz do niej iść? -zapytała -Nie - odpowiedziałem krótko -Gdzie będziesz spać? -W salonie. *Natalia* Właśnie się obudziłam. Otworzyłam oczy, a obok mnie zauważyłam Charliego, Kayce i Chloe.-Czemu założyliście mi bandaże? - zapytałam - głowa mnie boli...-Musieliśmy - odpowiedziała Chloe -Gdzie Leo?-Siedzi w salonie -Pewnie nie chce ze mną rozmawiać...  

Nowy uczeń w klasie L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz