Rozdział III- "Szukajcie, a znajdziecie"

542 40 8
                                    

Następnego dnia Carl obudził się bardzo wcześnie. Wstał z łóżka, następnie ubrał się, założył kapelusz i wyszedł z domu. Chodził po całym obozie bez celu. Nie wiedział co ma ze sobą począć. Okazało się, że Daryl też już nie spał. Carl zauważył, że mężczyzna macha do niego, aby podszedł bliżej.

-Siema młody.- powiedział Daryl.

-Cześć.-Carl odpowiedział smutnym głosem.

-Nie martw się.- rzekł Daryl- Znajdziemy ją.

-Obyś miał rację.-chłopak powiedział, a potem poszedł dalej.

Po jakiejś godzinie Rick wyszedł z domu.

-Chodźcie wszyscy. Rozdzielimy się i zaczniemy poszukiwania.-zaczął Rick- Carl pójdzie z Daryl'em, Glenn z Maggie, a Michonne ze mną. A ty Carol zostaniesz i przypilnujesz obozu oraz Judith.-zarządził.

Każdy z zebranych wziął broń i w parach wyszli za bramę.

*tydzień później*

Cała grupa Rick'a była spowrotem w obozie. Niestety nikt nie znalazł Louise. Carl załamał się i nie chciał z nikim rozmawiać.

*w tym samym czasie w obozie Negan'a*

Louise po tygodniu jak się okazało śpiączki, obudziła się. Ręce miała w dalszym ciągu skrępowane. Całe ciało miała pokryte w siniakach, bo gdy była w śpiączce bili ją i kopali. Dziewczyna próbowała się ponieść, ale każda próba kończyła się upadkiem. Nagle do baraków, w którym była Louise, wszedł Negan.

-No popatrzcie kto się obudził.-powiedział mężczyzna kpiącym głosem- Pewnie paniusia chciała by piciu. Dajcie jej pół szklanki wody.-zarządził.

-Dzie....Dziękuję.-powiedziała Louise łapczywie pijąc wodę.

-A teraz dziewucho, do roboty. Mamy tu sporo pracy.- rzekł Negan.

-Tak jest....szefie.- odpowiedziała obolała dziewczyna.

Louise została wypchnięta z baraku, a następnie zmuszona do pracy. Oczywiście gdy wykonywała jakieś zadanie to nie obyło się bez bicia, gdy nie była w stanie czegoś zrobić. Dziewczyna była wykończona do granic możliwości. Modliła się o śmierć, by nie musieć tak cierpieć. Tęskniła za Carl'em i resztą grupy. Miała nadzieję, że żyją, że ją odnajdą. Chociaż z każdą minutą zaczynała sądzić, że jednak tak się nie stanie. Była traktowana gorzej niż jakiekolwiek zwierze. Wtedy przypomniała sobie to co powiedział jej były przyjaciel: "Szczęście można odnaleźć nawet w najgorszych i najciemniejszych czasach, jeżeli tylko pamiętasz, aby zapalić światło".

After All We Go OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz