Mam na imie Patryk, od dziecka nie rozumiałem, wecz sie śmiałem z ludzi homoseksualnych.
W pierwszej klasie podstwówki poznałem chłopaka o imieniu Alex
Nasze pierwsze lata znajomości wyglądały dość normalnie, jednak gdy byłem w pierszej klasie gimnazjum, zaczeliśmy rzadko się ze sobą widzieć, nie gadaliśmy, po tym jak spytałem sie Aleksa czy jest gejem. Było to dla żartów lecz odebrał on to serio. Przez piersze dwa lata gimnazjum nie gadaliśmy ze sobą, lecz pewnogo dnia, zauważyłem iż aleks płacze przy rzece, do której mam zaledwie, 100m od domu. Podeszłem i zapytałem co jest a on:
Od kiedy cie to kurwa interesuje?
-zawsze byłeś moim przyjacielem- odpowiedziałem
-wiesz najlepiej spodkajmy sie o 15.00 tu i szczerze poromawiajmy
- dobrze-przystałem na propozycje
Następne opowiadanie już niedługo. Oceniać i wogule (sora za orto)