Stałem pod jego drzwiami czekając, aż mi otworzy. Otworzył drzwi.
- A ty czego tu-powiedział ze smutkiem Aleks
-Bo ja ja coś zrozumiałem-powiedziałem patrząc na ziemię
-Tak co masz mi do powiedzenia-spytał, łapiąc mnie za rękę
-Bo ja po prostu zrozumiłem, że ciebie kocham- powiedziałem.
-Ty serio mówisz, czy tylko jaja sobie robisz?-spytał
W tym momencie coś mnie poniosło, pocałowałem chłopaka, właściwie Aleksa, było to cudowne uczucie, nie taki jak za pierszym razem z przyjaciółką. W tym momencie przestało sie to liczyć, pragłem tylko jego. Aleksiu przytulił mnie mocno i powiedział, że bardzo mnie kocha, jak wiele dla niego znaczę. Weszliśmy do jego domu, a właściwie pokoju, gdzie wiele sie zmieniło, ale mniejsza z tym. Usiedliśmy na podłodzę, na dywanie.
- Aleksiu, bo ja też ciebie kocham- powiedziałem to tuląc go do siebie.
- Patryś?-spytał rumieniąc sie.
-Tak?-odpowiedziałem
-Możesz odmówić, ale zostaniesz MOIM CHŁOPAKIEM- spytał Aleksiu, masując mnie po ręcę
- No bo widzisz Aleks, tak zostanę twoim chłopakiem-odpowiedziałem całując jego po policzku.
-Kocham Cię Patryś
-Ja ciebie też misiu
W tym momencie cały homofobizm minoł.