Weszłem do domu. Poszedłem spać, gdy wstałem przemyślałem pare spraw.. Zaczełem zastanawiać, się nad swoją orientacją. Dlaczego nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy żadna mnie nie jarała? Zaczełam sobie zadawać sobie pytania, jakie do tąd bym uważał za błachostkę, chorobę, czy inne takie. Nie rozumiałem tego. Zaczełem bić siebie w myślach "A co jeśli?" "To nie może być prawda" zaczełem przeglądać artukuły o gejach i stwierdziłem że nim jestem. Popadłem w depresje, nie mogłem wydusić z siebie tego kim naprawdę jestem. Po 2mięsiącach uświadomiłem sobie iż od dawna podobał mi się Alex. Bałem się tego powiedzieć rodzicą, iż uważali mnie za totalnego homofoba, jakim byłem. W sumie wstyd mi za to. Przpomniałem sobie co powiedziałem Aleksowi, jak wyznał mi miłość. Straciłem osobę na której mi naprawdę zależy. Postanowiłem do niego pójść.
(Przepraszam z góry za błedy)