Naprawdę

162 14 4
                                    

Dość ważne info na końcu!

2 września 2016
Piątek
Emma

Dzisiaj mamy pierwszy dzień szkoły z zajęciami. Dzisiaj było u mnie nocowanko. Teraz rozglądam się po pomieszczeniu patrząc kto śpi a kto nie. Okazało się że obudziłam się pierwsza. Delikatnie podniosłam się z "łóżka" i ostrożnie szłam do drzwi, gdy byłam koło nich usłyszałam głos mojego "chłopaka".
- Czemu już nie śpisz? - zapytał mnie Matteo
-- Jak wstałeś to chodź do mojej sypialni i tam pogadamy. Bo tutaj możemy pobudzić resztę.
Matteo pokiwał głową i poszliśmy do mnie. Kiedy weszliśmy do pomieszczenia usiedliśmy na przeciwko siebie na łóżku i patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, w ciszy, którą postanowiłam przerwać.

Narrator
Kiedy Emma przerwała ciszę zaczęła się dyskusja.
(E) - A wracając do pytania to wstałam bo przestało mi się spać. A ty?
(E) - Ziemia do Mattea. - powiedziała i zaczęła machać chłopakowi rękami przed twarzą
(M) - Yyyyy, taaak ja tak samo.
(E) - Mam plan. Chcesz wiedzieć jaki?
(M) - Jasne że tak! Gadaj!
(E) - Dać Ninie takie samo wyzwanie jak ona nam. Co ty na to?
(M) - Naprawdę aż tak ci przeszkadza, że musisz udawać moją dziewczynę?
(E) - Yyyyy, nie.
(M) - Emma widzę że masz z tym jakiś problem proszę powiedz mi.
(E) - A obiecasz mi ze to nie zniszczy naszej przyjaźni?
(M) - Nic jej nie zniszczy obiecuję (E) - No bo ja Cię lubię
(M) - To, to wiem
(E) - Tylko ja Cię lubię nie tylko po przyjacielsku.
(M) - Jak to?
(E) - Ja się po prostu w tobie zakochałam.
(M) - Naprawdę?
(E) - Tak, wiem uważasz mnie teraz za jakąś wariatke.
(M) - Wcale nie. No bo ja też się w tobie zakochałem.
(E) - Naprawdę?
(M) - Tak, zostaniesz moja dziewczyną?
(E) - Przecież już jestem.
(M) - Ale na więcej niż miesiąc?
(E) - Tak

Emma

Właśnie zostałam dziewczyną Matteo taką prawdziwą a nie wyzwaniową. Potrwiojnie się z tego powodu cieszę.

Matteo

Właśnie z Emma zostaliśmy parą, ale nie jako wyzwawnie w butelce tylko taką normalną.

Emma

-- Matteo, więź zobacz która jest godzina? - zapytałam
- 9:30 na którą mieliśmy dzisiaj lekcję? - zapytał mój chłopak
-- Na za dziesięć dziewiąta. Choć musimy obudzić resztę. Ogarnąć się i zdążyć na następną lekcję.
- No dobra to chodź.
Wyszliśmy z mojej sypialni, a pod drzwiami była kartka na której było napisane:

Wczoraj oglądaliśmy filmy u Emmy i wy wypiliśćie przeterminowany jogurt. Źle się czujecie więc dzisiaj nie idziecie do szkoły.
Nina.

- Czyli Nina załatwiła nam że nie idziemy dzisiaj do szkoły. - powiedział Matteo
- Najwyraźniej. To co robimy? - zapytałam
- Choć ogarniemy sale kinową a potem coś obejrzymi i zamowimy pizzę. Pasuje?
- Taaaak
Zrobiliśmy to co planowaliśmy. Do południa oglądaliśmy filmy, później przyszła nasza paczka powiedziała nam co się działo w szkole i oni poszli. Zostali ze mną Matteo, Nina i Chris powiedzieliśmy im o nowinie. Po czym poszli nasi przyjaciele. Z moim chłopakiem ponownie zaczełam oglądać film.

Informacje:
1. Piszcie w komentarzach jak wam sie podoba całe opowiadania mniej niż cztery komentarze od różnych osób do jutra do godziny 20 zawieszam opowiadanie do końca września.

Pierszwa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz