John
Ich całkowicie popieprzyło! Nie mam zamiaru marnować wieczoru ,bo im się nie chce zajmować małą!! Rozumiem ,że potrzebują odpoczynku i chętnie zajmę się moją siostrzyczką ,ale nie dziś!! Miałem dzisiaj porządnie wyruchać Megan a dzięki rodzicą będę słuchał wywodów Adele (moja siostra) na temat różowych jednorożców. Kurwa!!! Do tego mimo ,że to urodziny ojca będzie cała szkoła a ja będę siedział w pokoju małej!! Jak?! Wkurzony wychodzę z domu kieruję się do mojego audi a następnie z piskiem opon ruszam do Sama po drodze łamiąc większość znaków drogowych.
Kiedy docieram pod jego dom od razu kieruję się na piętro ,gdzie ma pokój. Nie przejmując się pukaniem wszedłem do pomieszczenia. To był błąd! W środku zobaczyłem mojego przyjaciela zapinającego jakiegoś kolesia od tyłu i szczerze miałem ochotę stamtąd uciec ,dlatego wykrzyknąłem chaotyczne "Sory stary ,poczekam w salonie" i nie czekając na odpowiedz zatrzasnąłem drzwi zbiegając na dół. Miałem ochotę porządnie jebnąć się w głowę w nadziei utraty pamięci. Naprawdę szanuję Sama i nie mam nic przeciwko ,że jest bi póki nie zacznie się za mną oglądać ,ale nie znaczy to ,że chciałem oglądać go w takiej sytuacji. Po chwili "partner" blondasa (Sama) wyszedł z domu a on pojawił się przede mną na szczęście ubrany . Nie był zły co mnie zdziwiło ,bo gdyby mi przerwał pieprzenie (oczywiście z kobietą) byłbym wściekły.-Sory ziomek nie wiedziałem ,że będziesz miał gościa-powiedziałem skruszony.
-Spoko! Co tam? -powiedział rozbawiony. Ha ha ha bardzo śmieszne!
- Słuchaj! Rodzice kazali mi się opiekować Adele na imprezie a chciałem pieprzyć Megan.-przy imieniu mojej "dziewczyny" skrzywił się jakby cytrynę jadł. Nie lubił jej- Mógłbyś popilnować przez chwile małej?-powiedziałem pełny nadziei.
- Pewnie nie zajmie ci to chwili-spojrzał znacząco- ,ale mogę się nią zająć jeżeli nie możesz już utrzymać fiuta w spodniach.-westchął przeciągle.
-Dzięki ratujesz mnie!- powiedziałem ucieszony.
Po paru godzinach grania w fifę i objadania się Sam poszedł wyszykować się a gdy skończył ruszyliśmy w stronę mojego domu. Po przekroczeniu progu zauważyłem wystrojone pomieszczenia ,stoliki z alkoholem i jedzeniem. No tak.. Mimo ,że rodzice mają swój wiek nadal umią się bawić a czasem zachowują się jak szaleni nastolatkowie. Kręcąc głową ruszyłem do pokoju ogarnąć się. Po kąpieli ubrałem jeansy oraz czarną koszulę i gotowy zszedłem na dół po Adele ,która oburzona tym ,że nie może zostać obraziła się. Nie długo po przekroczeniu jej różowego pokoju usłyszałem pierwszych gości i rozbrzmiewającą muzykę. Wreszcie po kilku godzinach zabawy z Adele przyszedł Sam ,więc dziękując mu wyszedłem szukać Megan. Od razu po wyjściu z krainy jednorożców poczułem alkohol ,dym papierosowy i mieszankę różnorodnych perfum ,które lekko mnie przyćmiły. Kiedy w końcu znalazłem ją w salonie od razu skierowaliśmy się do mojego pokoju zamykając za sobą drzwi. Po chwili Megan rzuciła się na mnie rozpinając moją koszulę oraz całując zachłannie. Oh tak tego mi trzeba..
Po jakieś godzinie skończyliśmy a moja "dziewczyna" poszła zapalić. Ja natomiast skierowałem się do pokoju małej ,ale był pusty. Zmartwiony odwróciłem się z zamiarem zejścia na dół ,gdy pojawił się zdyszany Sam z przerażeniem w oczach.-Stary co się stało?-zapytałem spanikowany.
-Adele zniknęła! Kiedy wyszedłeś usneła ,więc poszedłem po picie a ,gdy wróciłem już jej nie było!- odpowiedział przestraszony.
-Co?! Idziemy jej szukać!!-po tym zdaniu rozdzieliliśmy się i zaczęliśmy przeszukiwać dom. Przeszukałem większość pomieszczeń niestety z marnym skutkiem. Po paru minutach spotkaliśmy się przed domem a ja już całkowicie straciłem opanowanie. Nagle zobaczyliśmy jakąś szczupłą ,czarną postać wychodzącą z cienia z czymś na rękach. Po chwili zobaczyłem ,że ta mała ,skulona postać to Adele a większa to Liliana. Dziewczyna ubrana zawsze na czarno z mocnym makijażem ,którego dzisiaj nie miała. Od razu wziąłem moją księżniczkę na ręce obkręcając się z nią dookoła. Odetchnąłem z ulgą tak samo jak Sam i odwróciłem się do dziewczyny z zamiarem spytania o co tu chodzi i ,dlaczego Ad płacze jednak zastałem tylko pustkę. Poszła. Weszliśmy z małą do domu kierując się do mojego pokoju.
-Ad co się stało?-zapytałem a po chwili zaczeła mówić swoim miękkim głosikiem.
-No bo zasnelam i jak sie obudzilam to nikogo nie byloo-zaczeła ze łzami w oczach- no i wyslam z pokoju zeby was posukac. Zaczepil mnie jakis pan i powiedzial ,że mnie zaprowadzii i wyslismy na dwól ,ale ten pan zacol mnie ciagnac do auta a ja nie mialam sily. Nagle zobacyla nas Lili a ten pan uciekl i ona mnie wziela na ręce i pociesala idac do nasego domku-przytuliła się do mnie a ja byłem jak kamień. Liliana uratowała mi siostrę a ja jeszcze myślałem ,że to ona coś jej zrobiła. Boże najchętniej zabił bym tego typa co mi chciał małą skrzywdzić. Muszę podziękować Lili. Adele zasnęła mi w objęciach ,więc Sam wyszedł a ja do ranka czuwałem nad księżniczką. Muszę podziękować Lili wszyscy uważają ją za jakiegoś dziwaka a naprawdę jest aniołem.
Liliana
Gdy John wziął małą i kręcił się z nią ja poszłam do domu. Nie chciałam słuchać jego oskarżeń i widzieć oskarżenie w jego oczach mimo ,że nic nie zrobiłam. Uciekłam tak jak zawsze a gdy dotarłam do domu skierowałam się do jeszcze mojego pokoju i po prysznicu rzuciłam się na łóżko. Zasnęłam z myślą ,że jutro wyjeżdżam.
Następnego dnia znów obudziłam się z krzykiem. Po pożegnaniu i ogarnięciu się wzięłam torbę ruszając na dworzec. Nowy świecie witaj...

CZYTASZ
Pomogę Ci Aniele
Fiksi RemajaWolno pisane Liliana Angel to dziewietnastoletnia uczennica ,która uważana jest za zwykłego kujona i dziwaczkę . Czy aby na pewno nią jest? A może prawda okaże się inna? John Parker jest dziewietnastoletnim bad boyem ,który zdobędzie wszystko c...