10.Kupisz mi pieska?

314 16 0
                                    

Artur

Dziewczyna przeglądała fotki, które zrobiła gdy czekaliśmy na tramwaj. Była już 15:43, a na 16 byliśmy umówieni w studiu. Wolałem się nie spóźnić, bo wiem, że Remik potrafi być wybuchowy...


-No kurde! Ale jestem głupia!-jęknęła zirytowana Rose.

-Co się stało?- zapytałem i podszedłem do niej.

Dziewczyna siedziała na ławce, a jej zdenerwowana mina trochę mnie rozbawiła... Miała zmarszczony nosek i usta z łożone w dziubek.

-Jezu jakaś laska-podpaska weszła mi w kadr i tak stała, jakby myślała, że to jej robi zdjęcia... pfff, naszczęście można je na spokojnie przerobić, ale będę miała robotę- mruknęła i oparła głowę o moje ramię.

Niespodziewanie i szybko zmieniła się pogoda, słońce zaszło i zaczął wiać zimny wiatr. Zobaczyłem, że dziewczyna ma gęsią skórkę, więc objąłem ją ramieniem i zacząłem pocierać jej rękę by zrobiło jej się trochę ciepło.

-Kurde, gdzie jest ten tramwaj?!- Dominik zadał pytanie, było widać, że nie chce mu się już czekać.

-Nas się pytasz? Jak ta Mokra Parówa zaszczyci nas swoim przyjazdem to będziemy na dobrej drodze- stwierdziła Lipka,  a ja i Rose zaśmialiśmy się z tego jak nazwała pojazd.

-Głodna jestem- powiedziała cicho Rose i jak na zawołanie zaburczało jej w brzuchu.

-Wątpie by teraz był czas na zjedzenie czegoś, ale że mam dobre serce to mogę pójść do Starbucks'a, a potem dojdę i kupię ci ciastko, co ty na to?- zaproponował Dominik.

-Kocham Cię- dziewczyna podbiegła do niego i rzuciła mu się w ramiona.

-Mnie się nie da nie kochać- zauważył.

-Ale ja cię kocham najmocniej na świecie- stwierdziła i dała mu całusa w policzek... >Ja nie dostałem całusa w policzek...

-Awww, przestań bo się zarumienie- Dominik udawał zawstydzonego.

-Chcę to zobaczyć- mruknąłem wkurzony. >Dlaczego wkurzony?!

-Ta spokojnie Romeo- zasmiał się Temo.

-Nie przeginaj- wysyczałem przez zęby.

Spojrzałem na Rose, a ona dziwnie patrzyła na mnie ? Chyba mnie nie zrozumiała. Nagle dziwne uczucie przeszło przez moje ciało. >Artur! Ta weź się ogarnij!

Nie zwracając na nich większej uwagi wszedłem do Tramwaju, który właśnie podjechał.

-Ej, co jest Stary?!-zapytał mnie Dominik.

-Ta weź, sam nie wiem, dziwnie się czuje, nie chcę o tym gadać...-mruknąłem.

-No dobra, ale jakby co, to zawsze możesz mi powiedzieć, wiesz o tym?

-Tak, dzięki stary- uśmiechnąłem się i włożyłem do uszu słuchawki, a gdy usłyaszałem pierwsze wersy jednej z moich ulubionich piosenek oparłem głowę o szybę. Patrzyłem na mijanych ludzi i zastanawiałem się, jacy są...

Waiting For Love |A.S.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz