Rozdział VIII

457 31 0
                                    

W klubie usiedliśmy wszyscy przy jednym stoliku. No prawie wszyscy ponieważ oczywiście tych czterech wariatów, którzy wcześniej skakali po chodniku od razu wskoczyli na parkiet, a my zamowiliśmy pare drinków. Po pewnym czasie zauważyłam że Kofi idzie w naszą stronę. Myślałam że chce odpocząć, ale myliłam się. Czarnoskóry złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą na parkiet. Nie mając innego wyjścia zaczęłam tańczyć z tymi szaleńcami. Co jakiś czas zerkałam w stronę stolika i za każdym razem moje spojrzenie krzyżowało się ze wzroki Ambrose'a. Kiedy już nie miałam siły skakać wrociłam do reszty i usiadłam na kanapie. Po wypiciu jeszcze kilku drinków spojrzałam na zegarek 1:47. Zaczynało szumieć mi w głowie więc stwierdziłam że wrócę do busa.
-Ja chyba wracam - krzyknęłam do Dean'a.
-Poczekaj pójdę z tobą
Wstając wzięłam kurtkę i torebkę, nachyliłam się nad kuzynem i powiedziałam do jego ucha:
-My wracamy
-Ok, tylko grzecznie - mruknął do mnie, uśmiechnęłam się tylko.
Czy aż tak było widać że trochę wypiłam ? Dopiero gdy wyszliśmy z klubu zaczęłam potykać się o własne nogi.
- Powoli mała bo jeszcze mi się tu zabijesz - zaśmiał się blondyn i przytrzymał mnie ręką w pasie.
- Chyba to był zły pomysł żeby zakładać te buty
- Dlaczego? Wyglądasz w nich świetnie - uśmiechnął się.
- No ale w takim stanie to najszybciej połamę sobie nogi - usiadłam na chodniku i zaczęłam ściągać obuwie -od razu wygodniej.
Gdy wchodziliśmy na parking zauważyłam Renee z resztą ekipy dziennikarzy.
- Pamiętasz co mi objecałeś wieczorem? -zapytałam cicho blondyna.
- Że zrobię dla Ciebie wszystko tak ?
- No tak. Właśnie jest okazja - uśmiechnęłam się.
Spojrzałam w stronę blondynki, mimo że rozmawiała z Jojo cały czas była nami zainteresowana. Uwiesiłam się Dean'owi na szyi i zaczęłam głośno się śmiać, mężczyzna odwzajemnił mój śmiech i mocno objął mnie w pasie. Dawno się tak nie śmiał, odkąd ona go zostawiła nareszcie był szczęśliwy. Ucałowałam go w policzek zaszłam od tyłu i wskoczyłam na jego plecy. Zaplotłam nogi wokół jego bioder, a on je przytrzymał.
- Wariatka z Ciebie - powiedział tak żeby blondynka usłyszała - Moja mała wariatka.
Z uśmiechem objełam jego szyję rękami, a on pocałował moją dłoń. Kiedy podążał w stronę autobusu spojrzałam jeszcze raz w stronę kobiety i triumfalnie się uśmiechnęłam. Widziałam wściekłość malującą się na jej twarzy. Kiedy weszliśmy do autokaru zeskoczyłam z pleców Dean'a przytrzymując się jego kurtki. Rzuciłam buty na ziemię i usiadłam na kanapie, spojrzałam na przyjaciela który stał z rękami w kieszeni i patrzył na mnie.
- No co ? - uśmiechnęła się.
- No nic - odwzajemnił uśmiech - chcesz coś do picia? - zapytał idąc w stronę kuchni.
- Wodę poproszę.
Zdjęłam kurtkę i rzuciłam na drugi koniec kanapy. Po chwili blondyn podając mi szklankę usiadł bez słowa koło mnie. Napiłam się trochę i odstawiłam na stolik. Oparłam głowę o oparcie kanapy i przymknęłam oczy. Poczułam jak obok mnie robi się wolne miejsce. Otworzyłam oczy i zobaczyłam że Dean wstał.
- Gdzie uciekasz ? - powiedziałam podnosząc głowę.
- Idę do łazienki - odpowiedział nie odwracając się.
Teraz kiedy byłam sama przypomniałam sobie o tym że Seth chciał ze mną rozmawiać. Zastanawiałam się czy nie pójść teraz do niego, ale zrezygnowałam bo pewnie już spał. Wypiłam resztę napoju i udałam się do kuchni odstawić szklankę. Usłyszałam otwieranie drzwi odwróciłam się i zobaczyłam Dean'a, bez słowa podszedł do mnie. Zaczęłam czuć senność.
- Idę spać - mówiąc to zaczęłam ziewać. Blondyn się tylko uśmiechnął patrząc mi w oczy. Minęłam go wzięłam z podłogi buty i kurtkę z kanapy i skierowałam się w stronę pokoju. Kiedy zaczęłam się przebierać zauważyłam że w drzwiach oparty o futryne stoi Dean.
- A ty co teraz będziesz mnie podglądał? - wystawiłam mu język.
- Kiedyś ci go odgryze - zaśmiał się i wszedł do środka. Usiadł na moim łóżku.
- Ale się dowcipny zrobiłeś - skierowałam się w stronę drzwi.
- A ty dokąd? - krzyknął za mną.
- Idę zmyć makijaż zaraz wrócę - powiedziałam i wyszłam z pokoju.
- Będę czekał - usłyszałam.

One More Time - Alexandra FatuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz