Idąc zgodnie z tą teorią, kim mógłby być Ojciec? Człowiekiem? Czy to naprawdę możliwe, by życzenie jednego człowieka było w stanie stworzyć boga? Oraz skąd miałby mieć tak dużą wiedzę o tym, co powinien robić bóg, skąd miałby znaleźć Norę? Jak to możliwe, że człowiek byłby w stanie żyć tak długo?
Niektóre teorie mówią, że mógłby być Izanagim, mężem Izanami oraz ojcem Tsukuyomiego. To by wyjaśniało, dlaczego sam nie chciał zejść do Podziemi i dlaczego sam nazywa się ojcem Yato.
W późniejszych rozdziałach mangi Ojciec mierzy się z Bishamon.. I wcale nie jest przez nią przytłoczony, jak mogłoby się zdawać. Mało tego, Niebiosa stają po jego stronie, a on jest w stanie używać Nory..
Ostatnią alternatywą jest to, że Ojciec mógłby być Susanoo, bratem Tsukuyomiego.Jest całkiem możliwe, że ktoś - być może sam Ojciec - zabił Tsukuyomiego, zmusił do reikarnacji i wychował go, nie zdradzając mu, kim naprawdę jest. Tylko dlaczego Niebiosa nie rozpoznałyby Tsukuyomiego? Był on przecież jednym z ważniejszych bogów, jednym z najstarszych, jego śmierć nie powinna przejść niezauważona.
- możliwe jest, że Niebiosa same zdecydowały o zabiciu Tsukuyomiego. Być może w jakiś sposób się im sprzeciwił i dlatego nie chcieli go odnaleźć..
- Amaterasu przedstawiana jest jako rywalka swego brata. Mogła chcieć się go pozbyć, aby nikt jej nie przeszkadzał..?Kolejną sprawą jest to, że nie wszyscy bogowie mają szansę znać tych z góry. Sam Yato nigdy nie widział Amaterasu. Możliwe, że istnieje niewielka ilość osób, które wiedzą, kim naprawdę jest Yato, a Ojciec stara się go trzymać od nich z dala.
W mandze w pewnym momencie Yato stara się zostać jednym z 7 bogów szczęścia. Ojciec nie wydaje się być tym szczególnie zaniepokojony, ale przy wyższych bogach, tych, którzy "obserwują z ponad chmur", nagle zrobił się lekko nerwowy.
Mówimy tu o kimś, kto wysłał Yato z Norą do Podziemi i wcale nie śpieszyło się mu ich uwolnić. Nie był zmartwiony tym, że Yato mógł zginąć... Musiało chodzić więc mu o coś większego, coś ważniejszego.
Ci wyżsi bogowie musieli znać Tsukuyomiego, więc byliby w stanie go rozpoznać. Ojciec starał się odwrócić uwagę Niebios od walki Yato.Powyższe obrazy to screeny z mangi, gdzie Bishamon walczy z Ojcem. On namawia ją w myślach, by z nim walczyła, dzięki czemu oboje stworzą "cień, w którym się skryją", a uwaga Niebios zostanie osiągnięta od Yato. Dlaczego zależy mu na tym aż tak bardzo..?
Tutaj jest screen z bodajże Tumblr'a, na podstawie którego postów byłam w stanie tłumaczyć tą teorię.
"Twój ojciec nie jest twoim wrogiem. Twoim wrogiem jest.." - być może słowa Ojca wskazują, że prawdziwym wrogiem Yato mogliby być owi wyżsi bogowie. Nie wiadomo dokładnie, co stało się lata temu oraz kto tak naprawdę włada Niebiosami.Scena, gdy Yato walczy z jedym z bogów (nie, nie z Bishamon), a Nora pyta Ojca, czy jest znartwiony.
"Jedyne, czym się martwię, to to, że Yato nie może się reinkarnować. Wiesz to, czyż nie, Mizuchi?".
Dość dziwne stwierdzenie. Yato walczy, a Ojciec nie martwi się tym, że Yato może przegrać, tylko samą reinkarnacją. Jakoś wcześniej Ojcu to nie przeszkadzało, szczególnie przy scenie z Podziemiem.
Co, jeśli Ojciec chce w ten sposób kontrolować Yato? Dopóki ten nie wiem, kim jest, jest w jego rękach.Nie mam pojęcia, czy to, co tu wypisałam, przekona kogokolwiek. Moim zdaniem jest to teoria dość solidna i ma sens.
Cóż, na razie pozostaje nam czekać, aż dowiemy się, co mangaka wymyśli... A biorąc pod uwagę, że teoria, iż tajemnicza dziewczyna przed którą skłoniła się Kofuku to Amaterasu, się spełniła.. Kto wie, może teoria iż Yato jest reinkarnacją Tsukuyomiego, jest prawdziwa?
CZYTASZ
Ten, który patrzył na Księżyc (Noragami ff)
Fiksi PenggemarW pewnej światyni odradza się bóg księżyca, Tsukuyomi. Pamięta on jednak wspomnienia ze swojego przeszłego życia..z wyjątkiem lat, którego spędził jako Yato. Czy Hiyori i Yukine uda się go odnaleźć? I czy go rozpoznają?