Rozdział 18

487 27 3
                                    

Wyszłam właśnie ze szpitala i czekałam na Michaela, który miał mnie odebrać. Czekam już 5 minut i postanowiłam do niego zadzwonić.

Pierwszy sygnał

Drugi sygnał

Trzeci sygnał

Czwarty sygnał

- Abonent czasowo nie dostępny proszę zadzwonić później.

Spróbowałam jeszcze kilka razy i nic.

Postanowiłam mu za spamować kik ( nie wiem jak to się odmienia :( )

CrazyGirl: Michael co się z tobą dzieje? Czekam na ciebie pod szpitalem już 15 minut

CrazyGirl: Michael?!

CrazyGirl: Odpiszesz mi?

I nadal nic więc napisze mu SMS

Do Mikiego <3:

Michael co się z tobą dzieje?

Do Mikiego <3:

Miki odezwij się !!!

Do Mikiego <3:

Nie to nie nie będę się prosić

Postanowiła zadzwonić do swojej mamy aby po mnie przyjechała.

Rozowa:

- Hej mamuś

- Hej córeczko coś się stało?

- Nie nic tylko czy mogła byś po mnie przyjechać?

- Jasne, a czasem nie miałaś jechać z tym przemiłym  kolorowłosym chłopakiem?

- Miałam ale on nie odbiera, nie odpisuje na moje wiadomości i nie wiem co się z nim dzieje

- Dobrze zaraz będę

- Dziękuje mamuś. Kocham cię.

- Ja ciebie też

Koniec rozmowy.

Czekając na mamę postanowiłam jeszcze raz napisać do Michaela.

Do Mikiego <3:

Michael martwi się :"(

Do Mikiego <3:

Michaelu Gordonie Cliffordzie odezwij się w tej chwili

Do Mikiego <3:

Miki proszę ja tu odchodzę od zmysłów

Już miałam wysłać następną wiadomość, gdy nagle podjechała moja mama. Wsiadłam do samochodu dając mamie całusa w policzek.

- Hej mamuś

- Hej córeczko i co odezwał się?- zapytał wyjeżdżają z parkingu

- Nie- powiedziałam smutna

- Jeśli mu zależy to odpisze lub zadzwoni.

-Mhym

Przez resztę drogi do domu nie odzywaliśmy się do siebie.

5 wyświetleń next

Kik || M.C (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz