7#

1.4K 48 13
                                    

Alex nagle do mnie podszedł i nagle.....

I nagle mnie pocałował.
Ja nagle nie wiedziałam co mam powiedzieć

Pov Alex :
Kiedy zobaczyłem Dominike odrazu przypomniało mi się jak bawiliśmy się w podstawówce byłem w niej szaleńczo zakochany ale nie u miałem jaj tego powiedzieć. Teraz kiedy dowiedziałem się że, ona się wyprowadza. Jakoś było mi jej przkro. Ona była smutna. I coś mnie namuwiło żebym ją pocałował nagle to zrobiłen. Zauważyłem że, nic nie mówi. Powiedziałem przepraszeam i uciekłem.
Pov Dominika:
Nie wiedziłam co mam zrobić stałam jak słup soli. Weszłam do domu i nagle mój brat się odezwał
- uuu to twój chłopak ??- zadał mi pytanie
- ja ja nie wiem - odpowiedziałam patrząc się na brata  
- Kochana siotrzyczko zadzwoń i umów się z nim na spotkanie może będziecie razem do końca naszych dni tutaj w polsce -powiedział troskliwie mój brat
- dobrze spróbuje - powiedziałam i poszłam w stronę pokoju. Wziełam telefon i zaczłeam szukać kontaktu do Alexa. Szukała i Szukałam i go nie znalazłam napisałam smsa do koleżanki
Do Korneli:
Hej masz może numer Alexa tego co bawiłyśmy się w dzieciństwie ??
Od Korneli:
Tak mam ide teraz na kolacje jak zjem to ci napisze.
Do Korneli:
Ok smacznego.

10 minut puźniej
Od Korneli
123-321-231* masz a wy jesteście razem ??
Do Korneli
Nie nie jesteśmy razem. Tylko chciałam mu coś powiedzieć.
Od Korneli:
Dobra dobra ja już wszystko wiem.

Po zjedzeniu kolacji zastanawiałam się czy mam napisać do Alexa  a jak napisze to co mam napisać.

Po 20 min:
Do Alexa:
Tu Kornelia. Nie wie czy mi odpiszesz ale chciałabym się z tobą spotkać.  Jakbyś mógł to jutro o 15 na skateparku. Pozdrawiam.
Od Alexa:
Dobrze będe. Jak będziesz chciała pogadać to pisz ?? Wiem że, ta sytuacja spod twojego domu była krępująca. I najlepiej zapomnij o nim.
Do Alexa:
Ja wcale nie jestem na ciebie zła. I niechce zapomnieć tej chwili. Ja cię kocham.
Niedostarczono
Do Alexa:
Ja na ciebie nie jestem zła. Dobrze będe pamiętać ze moge z tobą pogadać. I proszę bądź jutro w skateparku. Do zobaczenia.
Od Alexa:
Będe na 100% jutro. Do zobaczenia.

Czemu akurat na koniec mojego pobytu w Polsce. Musze się na nowo w nim zakochać. Niechce wyjeżdżać z tąt ja chce tu zostać. Zaczełam płakać. Nagle do pokoju weszła ciocia
- Kochanieńka nie płacz. Co się stało że płaczesz ?? - powiedziała troskliwie ciocia Kasia
- No bo mój kolega Alex był kiedyś moją wielką miłością w podstawówce. W pewnym momencie stwierdziłam że, i tak nie mam u niego szans i przestałam za nim latać. A teraz...- mówiłam to ze łzami w oczach
- Po wiec co się stało ?? Skrzywdził cię ?? - zapytała kobieta
- Nie nikt mnie nie skrzywdził pamiętasz tego chłopaka co był przed domem ??- zapytałam ciocie
- Tak pamiętam - odrzekła cioca
- On podszedł i zaczoł się pytać co tam u nas i jak mu powiedziałam że się przeprowadzamy i byłam smutna on domnie podszedł i mnie pocałował - zaczełam jeszcze bardziej płakać :(
- To może z nim pogadaj - podała mi rade kobieta
- Już mu napisałam że, chcę się spotkać. Ale nie wiem co mam mu powiedzieć ?? - zaczełam ocierać łzy rękawem
- Powiedz mu co czujesz. Może on czuje to samo do ciebie. Teraz zostawię cię sama bo ide spać. Dobranoc malutka i niepłacz - powiedziała Kasia
-Dobrze dobranoc- powiedziałam cioci
Zaczełam myśleć na ten temat aż nagle zasnełam.

Przepraszam za błędy. Mam nadzieje że, komuś sie to podoba. Pozdrawiam może dzisiaj pojawi się jeszcze jeden rozdział ale nie obiecuje. Pozdrawiam ☺☺

Marcus & MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz