9#

1.3K 46 11
                                    

W tym rozdziale będzie dużo dialogów. Miłego czytania.

Kiedy się obudziła poszłam zrobić poraną toletę. Zeszłam na dół z dobrym chumorem
- Dzień dobry - powiedziałam wszystkim
- Dzień dobry - powiedzieli
- Co dzisiaj na śniadanie ?? - zapytałam się mamy
-  Naleśniki - odpowiedziała rodzicielka
- To super uwielbiam je. A jest nutella ?? - zapytałam się siadając na krzesło obok cioci
- Tak jest dzisiaj kupiłem - powiedział tata.

Kiedy skończyłam jeść postanowiłam pojść do Alexa .
Powinien być jeszcze w szpitalu. Kornelia zostanie wypisana o 13. Weszłam po schodach na góre. Kiedy byłam już w swoim pokoju pomyślałam że, za nim pójdę to się przebiore

 Kiedy byłam już w swoim pokoju pomyślałam że, za nim pójdę to się przebiore

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po godzinie:
Byłam już w szpitalu. Kiedy weszłam do sali z numerem 25 to nie zauważyłam tam nikogo. Poszłam lekarza zapytać się o Alex.
- Dzień dobry - piwiedziałam z uśmiechem do lekarza
- Dzień dobry. - odpowiedział lekarz
- Ja chciałam się zapytać o Alexa z pokoju nr 25. - powiedziałam do pana doktora.
- Dzisiaj został wypisany o 9 - powiedział z uśmiechem
- Dobrze dziękuje, Dowidzenia. - powiedziałam idąc w stronę windy.

W głowie miałam setki pytań
- Gdzie jest ?
- Czmu nic mi nie powiedział ?
- Jak się czuję ??
- Czy wszystko jest ok ?? i takie podonne. Po chwili postanowiłam pójść do domu

Pov Alex:
Dzisiaj zostałem wypisany. Zdziwiłem się że, tak wcześnie. Ze szpitala odebrali mnie rodzice. Kiedy dojechaliśmy pod domu poszedłem szybkim krokiem do mojego pokoju wziąść prysznic. W szpitalu  nie jadłem śniadania bo nie byłem głodny. Zjadłem jeszcze kanapki. Po zjedzonym śniadaniu przebrałem się w to:

 Po zjedzonym śniadaniu przebrałem się w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Postanowiłem że, pójdę się przejść. Po chwili spaceru stwierdziłem że, wpadne do Dominiki tylko muszę coś jej kupić. To są jej ostatnie dni tutaj w Polsce. W końcu za półtorej tygodnia jedzie do norwegi i chcę żeby długo pamiętała ten czas ze mną. Kupiłem jej wielkiego misia, czekoladki, różę i kokczyki. Byłem pod jej domem i się zastanawiałem jak mam wejść. Jak zapukam do drzwi i otworzą mi jej rodzice ?? To co ja powiem ??

Przpomniało mi się że, od tej strony Dominika ma pokój.

Znalazłem jakiś kamyk i żuciłem w okno zobaczyłem tam Dominikę.
Zawołałem ją i powiedziałem żeby zeszła na dół.

Marcus & MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz