Rozstanie

241 14 0
                                    

Kaja
Siedziałam z Bartkiem prawie całą noc. Gadaliśmy o wszystkim. Jutro wyjeżdżają i ja też. Kostka już mnie nie boli, ale Kapi obiecał, że jeszcze do mnie zajrzy przed treningiem. Więc czekam.

Bartek
Rozmawiałem z Kają prawie całą noc i było bardzo fajnie. Niestety ona tak jak i ja wyjeżdża jutro. Martwię się że już jej nie zobaczę. Muszę do niej jeszcze zajść przed treningiem.

-Hej. Jak twoja kostka? - zapytałem z zatroskaniem

-Cześć. Już o wiele lepiej. Widzę że tak jak obiecałeś to jesteś. Wejdź masz przecież jeszcze czas do treningu.

-Dzięki z chęcią. - wszedłem do niej

Kaja
Znowu byliśmy razem coraz bardziej się do niego przywiązuje. I właśnie się tego boję, że rozstanie będzie trudne.

-----------------
Jak siedzieliśmy u mnie w pokoju Kapi zaproponował mi, żebym poszła z nim na trening. No i się zgodziłam.
Wszyscy zdecydowali że będziemy iść pieszo. Byłam z nich wszystkich najmłodsza.
Adam Nawałka zgodził się żebym z nimi szła.
Szłam cały czas z Bartkiem i rozmawialiśmy ( jak zawsze kiedy jesteśmy razem).
W końcu doszliśmy do stadionu. Oni trenowali, a ja siedziałam i gapiłam się przez cały czas oczywiście w Kapustkę.

--------------------
Po paru godzinach mieli czas wolny.

- Chcesz się iść ze mną na obiad ??- zapytał z uśmiechem na twarzy

- Przecież mamy obiad w hotelu???

- Ale kto powiedział, że musimy akurat jeść tam ??

- No w sumie nikt. No więc mogę pójść.

Kaja
Bartek zaprosił mnie na obiad!!! Ale...w tedy jeszcze bardziej mogę się do niego przywiązać. Już sama nie wiem może jednak nie pójdę. Chociaż nie chcę zmarnować takiej okazji.

Kocham || B.Kapustka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz