·1·

480 38 4
                                    

-PUK PUK-
Usłyszałam ciche pukanie w drzwi mojego pokoju. Przetarłam oczy dłońmi.
-Proszę- powiedziałam zaspanym głosem, w odpowiedzi zobaczyłam brązowe włosy mojej mamy.
-Mogę wejść- spytała, ja kiwłam  głową na znak że może.
Przez otwarte drzwi do pokoju wleciał zapach naleśników, przez co zamyśliłam się.
-O czym myślisz?- spytała mama, siadając na brzegu łóżka.
-O naleśnikach.- powiedziałam podnosząc się z pozycji leżącej na siedzącą -Mam pytanie.
-Tak-
-No, bo skoro mam jutro urodziny, to może poszłybyśmy dzisiaj na zakupy.- spojrzałam na mamę która wyraźnie spochmurniała- Mamo coś się stało?- spytałam zaniepokojona jej reakcją.
- Bo my z tatą musimy wyjechać na jakiś czas- powiedziała, łapiąc mnie za rękę- ale nie zostaniesz tutaj sama.
-Co? Jak to musicie! Co się dzieje? Mamo odpowiedz!- ale  odpowiedział mi tylko jej smutny uśmiech. Otworzyła usta jakby chciała coś powiedzieć, ale w tej chwili tata wpadł do pokoju i powiedział:
-Już jest-
-Ale kto jest? O co chodzi?!- byłam na maxa zdenerwowana.
-Jak to kto?- spytał zdezorientowany- To mama Ci nie powiedziała?
Miałam już tego wszystkiego dość, moi rodzice nie mieli przede mną żadnych tajemnic, to działało też w drugą stronę. Tak przynajmniej myślałam.
- Nie niczego mi nie powiedziała, ani ona ani ty!- prawie krzyczałam -Żądam wyjaśnień.
- Dobrze ale to musi poczekać do póki nie zejdziesz na śniadanie. A teraz się ładnie ubierz i wtedy pogadamy na spokojnie, musimy Ci kogoś przedstawić.-Tak zostawiając mnie wyszli za drzwi. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, więc postanowiłam zastosować się do rady mojego ojca. Włączyłam muzykę i zaczęłam się zastanawiać co założyć. Stanęłam przed szafą i po krótkim namyśle wybrałam: czarne rurki, siwą koszulkę na ramiączkach na to czarną bluzę z czaszką i czarne trampki za kostkę. Z takim kompletem poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się i lekko umalowałam. Następnie ułożyłam włosy i założyłam masę bransoletek, bez których nie wychodziłam z domu. Całość zajęła mi około 25 minut.
Gdy wyszłam z łazienki usłyszałam głosy rodziców i pewnej osoby, której najprawdopodobniej chcieli mnie przedstawić. W mojej glowie odezwał się cichy głos rozsądku "tylko tego nie zepsuj".
Wzięłam kilka głębokich oddechów i zeszłam ze schodów idąc prosto do kuchni.       Zostałam tam rodziców i chłopaka, który siedział tyłem. Miał długie, czarne włosy, gdy się odwrócił zobaczyłam przepiękne niebieskie oczy, które wpatrywały się we mnie, ja natomiast szybko się otrząsnęłam z "hipnozy".
Podeszłam do rodziców którzy siedzieli na przeciwko chłopaka.
- Tak więc- zaczą tata- to jest Melania nasza córka.- powiedział z uśmiechem po czym zadzwoniła mu komórka-Chwila, zaraz wrócę.-
-No to wracając do rozmowy-zagaiła mama, lecz nie zdążyła dokączyć bo tata wpadł zpowrotem do kuchni odciagając kobietę od rozmowy, zaprowadził ją do salonu.
-No to zostaliśmy sami,- powiedział chłopak -jestem- wstając z krzesła szybko znalazł się przy mnie -Andy, miło Cię poznać Melanio- powiedział po czym wyciągną rękę w moją stronę.
- Mnie również- mówiąc to uścisnęłam jego dłoń uśmiechajac się do niego. Jednak w głowie pojawił mi się cichy głosik "on wygląda jak Andy Biersack".

-------------------------------------
Jak myślicie co zrobi Melania gdy dowie się że to lider zespołu Black Veil Brides.
Jeżeli spodobał Ci się ten rozdział to zostaw po sobie ślad w postaci gwiazdki lub komentarza.
;-)
Ps. Tam w mediach jest zdjęcie Andy'ego, to właśnie tak wyglada jego postać w opowiadaniu.

SAMA /Andy Biersack/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz