Part 2

79 4 2
                                    



*pov Olivia*

Szliśmy w ciszy. W końcu Leo ją przerwał.

- Już jesteśmy.

Tak szybko?

- Okey to... pa - otworzyłam drzwi i jeszcze raz się odwróciłam.

Spojrzałam na niego i weszłam do domu. Zdjęłam buty i poszłam na górę. Położyłam się na łóżku i przypomniałam sobie Jake'a. Jak go kochałam. A on mnie zdradził. Dlatego tak posmutniałam. Dlatego stałam się Bad Girl. Leo to zwykły Bad boy który najpierw podrywa a potem przeleci każdą którą napotka. Pobawie sie nim. Ale napewno nie wskocze mu do łóżka. Nie idę jutro do szkoły, nie chce mi się. Z
moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk sms.

Od Leo: Cześć słońce. Jak tam?

Do Leo: Nie mam nastroju

Od Leo: Misiek co się dzieje?

Do Leo: Mówiłam, nic się nie dzieje.

Od Leo: Jutro wpadnę do ciebie :*
I porozmawiamy. Nie ma sprzeciwów

Do Leo: Możesz przyjść. Ale nie ufam ci na tyle żebym ci powiedziała co się stało.

Od Leo: Jutro po ciebie przyjdę o 17.
Bądź gotowa.

Do Leo: Leo co ty znowu wymyśliłeś?

Już nie dostałam odpowiedzi. Podeszłam do szafy i wybrałam sportowe ciuchy. Wzięłam słuchawki i telefon. Zeszłam na dół, założyłam buty, zakluczyłam dom, włożyłam słuchawki do uszu, włączyłam playliste i zaczęłam biec. Nie patrzyłam przed siebie po prostu biegłam. Chciałam zapomnieć co było. Skręciłam w nieznaną uliczkę. Nie przejmował się tylko biegłam. Zobaczyłam jeziorko i ławkę. Przypomniało mi się jak chodziłam tu z Jake'm. Dobra nie będę myśleć o takim dupku jak on.

-Wracam do domu - powiedziałam sama do siebie.

-Jeszcze nie kochanie - powiedział ktoś którego w ogóle nie widziałam. Chciałam szybko uciec ale ktoś mnie złapał i zakrył mi buzię żeby nikt mnie nie usłyszał. Zaczął mnie obmacywać. Całą twarz miałam mokrą.

Nie mogłam przestać płakać. Usłyszałam jedynie jakieś bicie. Nie czułam że mnie trzyma. Upadłam na ziemię i nie wiedziałam co się dzieje.

- Nic ci nie zrobił?! - poznałam ten głos. Odrazu się wtuliłam w niego. Wstałam i podziękowałam. Zaczęłam biec w stronę domu. Podeszłam do domu, rozejrzałam się i otworzyłam drzwi. Zdjęłam buty i wbiegłam na górę do swojego pokoju. Wzięłam piżame i poszłam do łazienki zrobić wieczorną rutynę.
Wyszłam z łazienki położyłam się na plecach na łóżku. Myślałam nad sensem życia. Co będzie dalej?
W końcu zasnęłam.

*Następny dzień*

Obudziłam się o 9.43. Wziełam telefon i przeglądałam social media.
Wstałam i podeszłam do szafy. Wybrałam:

 Wybrałam:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Fuck offOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz