To jest niemożliwe, to jest po prostu chore. Do sali wszedł... Lukas?! Nie, nie. Po prostu nie wytrzymam, a za nim Charlie i Leondre! Jezu, jeżeli istniejesz, chroń mnie. Podeszli do mnie;
-No witam, w końcu się wybudziłaś, jak tam zdrówko? -zapytał Charlie.
-Daj.Mi.Spokój! -krzyknęłam zaciskając pięści.
-Słuchaj mała kurewko. Jesteś nikim ważnym, nikt się o Ciebie nie martwi, a więc, jak wyjdziesz, skończymy to, co zaczęliśmy, rozumiesz? -zapytał Devries.
-Mowy nie ma, przez Ciebie tu leżę, przez Ciebie jestem słaba! Nie nawidzę Cię! Zdechnij! Jak wyjdę to wydrapie Ci oczy! Nie chce Cie znać! Wyjdź!1/4

CZYTASZ
Who I'am
FanfictionDziewczyna o imieniu Carrie jest słabą psychicznie i fizycznie 10 -latką. Do najchudszysz nie należy, jest zupełnym przeciwieństwem, dziewczyna ma dość sporą nadwagę. Jest dręczona przez to w szkole, pewnego deszczowego dnia Carrie nie wytrzymuję, i...