Rozdział VIII b. - Happy End

14 5 0
                                    

Weszłam do ciemnego pomieszczenia.

-Paige? - szepnęłam. - Jesteś tu?

Nagle zapaliły się światła. Przez chwile byłam oślepiona, ale gdy mój wzrok już się przyzwyczaił zauważyłam nieprzytomną Paige z zasłoniętymi ustami/oczami siedzącą na krześle. Za nią ktoś celował do niej z broni a była to Mackenzie. Nie mogłam uwierzyć. Chwilę potem, przez drzwi wkroczył nie kto inny jak Brandon.

-Więc to wszystko wasza sprawka? To był cholerny plan ludzi, których uważałam za przyjaciół?! - krzyczałam. - Naprawdę nawet Mackenzie ty? Przyłączyłaś się do niego?!

-O nie... - przerwał Brandon. - To nie tak. Na miano Tajemniczego bardziej zasługuje Kenzie, niż ja. To ona wymyśliła to wszystko, ja tylko byłem wsparciem i zajmowałem się tym wszystkim w czasie kiedy ona grała dobrą przyjaciółkę.

-Ale po co to wszystko? - mówiłam ze łzami w oczach.

-To zemsta.- odezwała się w końcu Mackenzie. - Zemsta za to, że ty przeżyłaś a moja siostra nie!

-O czym ty do diaska mówisz?- powiedziałam to, w tym samym momencie naduszając raz ukryty przycisk, który miał informować Caspera o tym by powiadomił policję.

-Wypadek samochodowy, w którym zginęli twoi rodzice i brat, a ty przeżyłaś i miałaś zaniki pamięci! Nie wiesz z kim się zderzyli? Z autem w którym jechała moja siostra bliźniaczka z naszymi dziadkami. Jechali do mnie. Do szpitala mnie odwiedzić a sami zginęli po drodze! Za to to wszystko, za ten cholerny wypadek, w którym tylko ty przeżyłaś, a nie moja siostra! - krzyczała ze łzami w oczach. Przestała mówić nie miała już sił...

-Natomiast ja nigdy nie byłem tobą zainteresowany, razem z Mackenzie jesteśmy parą od ponad czterech lat, więc oczywiście, że chciałem pomóc swojej dziewczynie uporać się z tym smutkiem. Częścią planu było zbliżenie się do ciebie na przykład po to by zamontować takie małe coś, co pomagało nam się kontaktować wywołując twoje wizje, ale ze względu, że był to prototyp stworzony prze mojego ojca, w pewnym momencie stracił żywotność.

W czasie jego gadani dostałam sygnał, że czekają już gotowi by zejść na dół, więc i ja przycisnęłam klawisz po raz drugi zezwalając im na zejście. 

-Co z Paige? - spytałam.

-A co z nią ma być? Jest nieprzytomna, kiedyś się ocknie. - odburknęła Mackenzie zwieszając rękę z pistoletem w dół.

-Wasz czas się chyba skończył. - powiedziała z zaskoczenia Maya.

-O co do chuja chodzi? - spytał zmieszany Brandon.

-Nie chyba a na pewno. - dodał Casper.

-Co tu się do kurwy nędzy odpierdala?! - wykrzyczała Kenzie.

-Tylko tyle, że jesteście aresztowania. - podsumował policjant stojący za plecami oprawców. -Rzuć broń!

Policjanci zakuli w kajdanki Mackenzie i Brandona. Kiedy wszyscy byliśmy na górze, każdy z nas był przesłuchiwany, musiałam opowiedzieć im wszystko od początku, przebrnąć wszystko. Najcięższe w tym wszystkim było powiedzenie o Chloe. Kiedy byłam po przesłuchaniu odrazu podbiegłam do Paige, by móc ją wyściskać. Cieszyłam się jak nigdy, że udało nam się ją uratować, jak i innych, którzy byli tylko przykrywką. Kiedy my siedziałyśmy i rozmawiałyśmy. Casper siedział przy siostrze, którą właśnie przesłuchiwali. Maya siedziała pod budynkiem i rozmawiała z kimś przez telefon.

Mieliśmy dużo szczęścia, że przeżyliśmy, bo nie wszystkim się udało.

Wyprawiliśmy Chloe skromny pogrzeb, dopiero po nim wszystko zaczęło wracać do normy. Ja, Paige, Maya, Casper i Cath stworzyliśmy zgraną paczkę. Łączyły nas wspólnie przeżycia, których nikt nam nigdy nie odbierze.

Rok później...

Wszyscy razem wyjechaliśmy z HiddenSprings, do StarlightShores w poszukiwaniu marzeń i  pracy czy studiów, a także najzwyczajniej w świecie odpoczynku. Wolny czas spędzamy w ogrodzie, nad basenem w wspólnym domu. Paige z Mayą i Cath siedząc nad basenem zawsze plotkują. A ja? Ja w końcu znalazłam chłopaka, który nie ma w planach mnie zabić... mam taką nadzieję. Siedząc w cienu leżymy przytuleni i myślimy o przyszłości. Casper pracuje jako mechanik, a ja mam zamiar zatrudnić się jako nauczycielka muzyki w pobliskiej szkole podstawowej i dalej spełniać się w grze na pianinie. Natomiast Maya z Paige studiują psychologię i psychiatrię, a Cath w tym roku kończy szkołę. To tyle... Żyjemy i mamy się dobrze. Czasami śledzą nas jeszcze duchy przeszłości, one nigdy nas nie opuszczą...

To koniec tej historii, tego zakończenia. 

Jeśli oczekiwałeś innego zakończenia, to zapraszam do rozdziału 8a. Jest to smutne, krótsze i może bardziej zaskakujące zakończenie :)

We're in the DARKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz