Nie wiem, co się stało potem. Wiem tylko, że Liam'owi się udało i teraz znów jestem u niego w domu, w pokoju kar. Było już tak dobrze, poznałem przyjaciół i miałem prawdziwy dom, a teraz znowu będzie to samo. Znów, będę bity, poniżany i traktowany gorzej niż pies. W dodatku nie ma z tego wyjścia, nie mogę powiedzieć 'nie' ani uciec.
- Harry - do pokoju wszedł Liam. - Jak się czujesz?
- Dobrze, Tatusiu - odpowiedziałem cicho.
Naprawdę się bałem, co Liam mi zrobi.
- Posłuchaj Harry, wiem, że to co robiłem było złe, ale zrozum mnie... Ja cię kocham - powiedział i zobaczyłem w jego oczach łzy. - Dlatego Harry, jesteś wolny. Załatwię ci mieszkanie, szkołę i cokolwiek będziesz chciał i nie nazywaj mnie już tatusiem.- Liam - naprawdę nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Nagle mówi mi, że jestem wolny.
- Pewnie zastanawiasz się dlaczego porwałem cię od Louis'a, ale chciałem ci to właśnie powiedzieć. Zanim policja nam przerwała to miałem ci to powiedzieć.
- A co jeżeli nie chcę cię opuścić? - zapytałem.
Przez tyle czasu byłem przyzwyczajony do tego systemu, że nie poradziłbym sobie bez tego.
- Co? Chcesz zostać ze mną? - nie wierzył w to, co powiedziałem i chyba ja też do końca nie wierzyłem.
- Tak.
CZYTASZ
Daddy's toy II. Lirry Stayne
Fanfiction- Wiesz co się dzieje z niegrzecznymi chłopcami, Harry? - Zostają ukarani, Tatusiu. Opowiadanie zostało przeniesione z innego konta za zgodą autorki.