~17~

218 27 6
                                    

Uspokoiłem się trochę. Nie chciało mi się spać, Joshowi z resztą także.
-Oglądamy jakiś film? - zaproponował. - Może komedię, tak na poprawienie humorku u mojego misiaczka? Hm?.
-No dopsz. - zaśmiałem się.
Josh włączył film, schowaliśmy się pod kołdrą. Śmieliśmy się jak szaleni. Jakbyśmy coś brali. Okazało się w pewnym momencie trochę romansu.
Poczułem rękę na swoim udzie. Josh masował mnie robiąc ruchy w górę i w dół. Przechodziły mnie dreszcze. W końcu nie wytrzymałem.

Złapałem za kroczę starszego na co ten zareagował donośnym jękiem.
-Nie, nie kochany. Musisz jeszcze poczekać- wyszeptał całując mnie po szyi.
Zrobiłem minę wkurzonego dziecka, na co Josh potargał mnie po włosach.

Film ciągle mijał, a my tak jak wcześniej nie zwracaliśmy uwagi na nasz śmiech i świadomość, że inni też tu mieszkają.
- Wiesz co, Jish? Czy będzie dobrym pomysłem wracanie do domu na ten czas. W tych wiadomościach mówili, że jeden z zamachowcóch nie został schwytany. - zaniepokoiłem się.
-Hmm. Myślałem od jakiegoś czasu, żeby pojechać gdzieś na wakacje razem. Możemy pojechać gdzieś na tydzień lub dwa. - zaproponował na co energicznie pokiwałem głową na znak, że się zgadzam.
Położyłem głowę na jego ramieniu. Wtedy wziął mnie pod brodę.

Sięgnąłem po telefon, aby sprawdzić godzinę. Wyświetlacz wskazywał na za piętnaście druga. Uznałem, że warto już pójść spać bo rankiem to mi nie posłuży.

Mam jakieś natchnienie i chęć pisania rozdziałów!!!!! Nwm czm dostałam jakiegoś powera xddd

He's Tear In My Heart[]Joshler[] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz