~32~

213 26 5
                                    

To była najpiękniejsza chwila w moim życiu. Czułem jak wszystkie problemy, zdarzenia poszły w niepamięć.
-Josh... Przepraszam cię...- nabrałem odrobinę powietrza - OCZYWIŚCIE, ŻE TAK! - wykrzyczałem to z ogromnym entuzjazmem. Trafiłem w jego ramiona, po czym starszy uniósł mnie. Bez namysłu zacząłem całować jego ciepłe wargi.

Wszystko tak szybko minęło. Na niebie pojawiła się pierwsza gwiazda. Ta gwiazda będzie znakiem naszej miłości. Będzie trwać wiecznie.

- Czy ON nas znajdzie? Josh, boję się. Nie chcę tego znowu. - przytuliłem się do jego ramienia chcąc ukryć łzy.
- Nie znajdzie nas, spokojnie - starszy pogłaskał mnie po głowie, ocierając moje łzy. - Zawiadomiłem policję i dałem namiary na niego, nie bój się jestem przy tobie. Chodźmy już do auta.
Złapał mnie za dłoń, prowadząc do drzwi samochodu.

Krótki rozdział i ciul tralalala. Btw będę pisać wszystkie rozdziały, we wszystkich opkach nieregularnie jak coś.
Ps. Fajnie było w Warszawie B)))

He's Tear In My Heart[]Joshler[] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz