6.

70 7 0
                                    

Rano obudził mnie budzik. Poniedziałek... jeeeej. Wzięłam telefon do ręki i sprawdzając powiadomienia na Twitterze zobaczyłam to:

Luke_Hemmings zaczął Cię obserwować .

Jak to możliwe? Przecież on nawet nie ma pojęcia o moim istnieniu! Większość osób z mojej szkoły nie ma, a ma ją ktoś taki jak on?!

Poszłam się ubierać. Na dziś wybrałam czarny duży sweter i spodnie z wysokim stanem w tym samym kolorze.

Gdy już się cieplo ubrałam wyszlam na zewnątrz. Pazdziernik i Londyn to nie zbyt dobre połączenie. Strasznie się wtedy robi zimno.

Będąc już w szkole czułam się dziwnie, jaby wszyscy na mnie patrzyli. Poczułam, że się czerwienie dlatego schowałam twarz w swoich długich włosach.

-Odrzutku! -usłyszałam za sobą. Tak mnie właśnie nazywali. Nie reagowałam na ich zaczepki i po prostu poszłam na lekcje.

Po skończonych zajęciach wyciągnęłam telefon i sprawdziłam co się w świecie dzieje. Na Twitterze obserwuje mnie nowe 5 osób... dziwne.

Luukey96: Hej, co tam?

Ja: Ten dzień jest mega dziwny.

Luukey96: Dlaczego?

Ja:Zgadnij kto zaczął mnie obserwować na Twittrze

Luukey96: Nwm :)

Ja: Luke Hemmings

Luukey96: I jak? Podjarałaś się?;D

Ja: To ze lubię jego muzykę nie oznacza, że jestem psycho fanką -,-

Luukey96: Okey :)

Ja: A u Ciebie co tam? ;}

Luukey96: A nic, odpoczywam sobie.

Ja: Właściwie gdzie Ty mieszkasz?

Luukey96: Aktualnie Sydney, a Ty?

Ja: Londyn ;(

Luukey96: Dlaczego smutna buźka?

Ja: Bo tu jest fhuj zimno!!!

Luukey96: A myślałem że dlatego że ja jestem tak daleko.

Luukey96: I się zrymowało ;)

Ja: Hahaha ;>

Luukey96: Jestem zajebisty <napina mięśnie >

Ja: Ale z Ciebie narcyz :D

Luukey96: Tylko udaje -,-

Ja: No wiem przecież! :))

Luukey96: Ejj...

Ja: No?

Luukey96: Kup se klej!

Ja: <przewraca oczami >

Naucz mnie kochać || L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz