*Luke*
- Luke, ja właśnie to robiłam. Cięłam się, nadal to robię.
Gdy to usłyszałem po prostu mnie zatkało. Wiedziałem, że ma problemy, ale nie że aż takie.
-Nie wiem co powiedzieć, dlaczego to robisz?
- Nie wiem, po prostu mam w sobie za dużo emocji. Mam też niską samoocenę , a otoczenie mi w tym wszystkim nie pomaga. Tak odreagowuje to wszystko.
-Tak odreagowujesz? To głupie! Inaczej... To chore!-zacząłem się złościć. Ona jest głupia czy co? Jak może się okaleczać?
-Wiem, mówiłam że jestem psychiczna -powiedziała szeptem i zaczęła szlochać. Nie, nie, nie!!!
-Ems, nie to miałem na myśli! Chodziło mi o to, że... kurde. Nie powiem ci że Cię rozumiem bo Cię nie rozumiem...Ale chce, chce Ci pomóc. Naprawdę! Przedtem byłaś sama, teraz masz mnie. Już Cię nie zostawię. Nie płacz kochanie-nastała chwila ciszy. Wiedziałem, że potrzebuje chwili żeby to przetrawić.
- Dziękuję Luke, to dla mnie naprawdę ważne- powiedziała po dłuższej chwili.
- Pamiętaj jedną rzecz, okey? Jak znów będziesz chciała to zrobić po prostu zadzwoń do mnie. Nie ważne ,o której . Dzwoń zawsze jak będziesz mnie potrzebowała. A teraz już nie płacz, proszę.
- Teraz to tylko już łzy szczęścia. Bardzo cieszę się, że Cię poznałam.
-Ja też kochanie, ja też.
----'
Ktoś jest?;/
CZYTASZ
Naucz mnie kochać || L.H
FanfictionOpowieść o rozkwitajacej miłości dwojga młodych ludzi. Co się wydarzy w tej historii? Zapraszam ;)