PACZAJ NOWY ROZDZIAŁ W TYM SAMYM MIESIĄCU! O_o
*
*
*
Wycieczek mojego brata ciąg dalszy.
Tym razem postanowiliśmy się przejść po mieście i parku (dobra. On postanowił, ale już chyba wspominałem, że jego rozkazy są święte).
Tak więc, niespełna po dwóch godzinach od zarzucenia pomysłu wyszliśmy z domu, bo królewna musiała się uczesać, spakować, umyć, ta bluzka nie pasuje, ten kolor fuj. I takie właśnie jest z nim życie.
Znowu zmieniam temat i robię dygresję...
Wracając do właściwej historii.
Szliśmy sobie parkową ścieżką, nad naszymi głowami poruszały się prawie złączone ze sobą korony drzew. Tworzyły jakby taki tunel oddzielający mnie i brata od reszty świata.
Wtem mnie olśniło (w sensie wpadłem na pomysł, a nie jebło mi światłem po oczach)
Było ciepło, park w złocisto brązowych kolorach, szelest liści pod naszymi stopami, ja i on... na spacerze... razem...
Moje usta wygięły się w lekkim uśmiechu. To moja szansa.
Wyciągnąłem lekko drżącą ku dłoni Kaia.
Gdy już prawie musnąłem jego skórę opuszkami palców, jego wzrok spoczął na pobliskiej ławce, a raczej całującej się tam parze... gejów...
-O fuj! Co za obrzydlistwo! Jak można się całować z innym facetem i to jeszcze publicznie! Czy ci ludzie wstydu nie mają?! Jebane pedały! To wynaturzenie! Ja pierdolę jak można być homo?!
-Aha... -schowałem rękę z powrotem do kieszeni.
Kurwa.
Moje życie jest zjebane.
~Frisk Donaudampfschifffahrtselektrizitätenhauptbetriebswerkbauunterbeamtengesellschaft.
*
*
*
Witam witam :3 rozdział został napisany dzień po wcześniejszym (kochaj religie bo jesteś z niej wypisany, masz okienko więc masz wyjebane i piszesz Friska) ale opublikowałam dopiero teraz.
Dlaczegóż, pytacie?
...
Chuj wie.
Ale podziękujcie mojej becie która miała mi o tym przypomnieć, a ciągle zapominała i jedynie Szczyka stwierdziła, że jeśli dzisiaj tego nie napisze to mam jutro wpierdol (robi mi wjazd na chatę to przynajmniej mnie przypilnuje XD) Więc macie ten rozdział bo Szczyka tego chciała. Wielbcie ją za to albowiem tak.
Oczywiście pragnę podziękować mojej becie, która pilnuje by nie było błenduw i poumyłeg ^^
Ekhem, ekhem.
Dobrej nocy i niech budyń będzie z wami!
~Kita
P.S. Strzeżcie się Kornelki :>
CZYTASZ
Seryjny Samobójca - czyli Frisk pierdoła.
HumorSeryjny Samobójca to przydomek piętnastoletniego Friska, który posiada przekleństwo nieśmiertelności. Wiele razy próbował się zabić, jednak los mu na to nigdy nie pozwolił. Gdy położył się na torach pociąg się wykoleił, gdy rzucił do basenu spuścili...