11

25 4 2
                                    

Czemu nikt mi nie powiedział, że poranki tutaj są takie piękne. Alex jeszcze spał, ubrałam białą sukienkę i wyszłam na miasto. Domy tutaj są  bardzo blisko siebie i te małe uliczki  które prowadzą nie wiadomo gdzie. Kobiety chodziły w kolorowych sukniach z torbami na zakupy. Gdy znalazłam bankomat wypłaciłam potrzebną kwotę i poszłam kupić jakieś owoce i różne  inne produkty, które przydadzą się. Gdy już wszystko zakupiłam wróciłam do hotelu. Wchodząc do pokoju usłyszałam głos o raczej nie miał miłej tonacji.

-Gdzie ty byłaś? Czy chcesz abym miał zawał albo wylew?Wywarczał stojąc przede mną.
-Przepraszam, byłam tylko po zakupy.
Brunet wyciągnął w moją stronę ręce w geście, że chce się przytulić. Odłożył zakupy na podłogę i mocno wtuliłam się w chłopaka. Boże co ja bym bez niego zrobiła? Alex złapał mnie za rękę i zaprowadził do stołu na którym było śniadanko. Razem z Alex'em wymyśliłam, że pierwszego dnia pójdziemy do słynnego Posągu Jezusa Chrystusa. Droga ta ciągnęła się na górę, która była ciężka do pokonania pieszo. Po całodniowym wyjściu byłam taka zmęczona. Alex  wziął mnie na ręce i zaniósł do łazienki abym na spokojnie się umyła. Gdy już wyszłam kierunek miałam tylko jeden. Rzuciłam się na łóżko i po paru sekundach zasnęłam. Chłopak przykrył mnie i sam też się położył. W tę noc dręczył mnie dziwny sen. Obudziłam się o 2:45 z płaczem poczułam bruneta który mnie przytula i szepcze, że już wszystko dobrze. Starałam zasnąć lecz na marne... najchętniej wstała bym i poszła gdzieś na miasto ale to niemożliwe.
~~
Czy to już poranek? Pojedyncze promyczki słońca wdzierały się aby mnie przywitać. No dzień dobry nowy dniu. Zeszłam z łóżka i postanowiłam dziś zrobić śniadanko. Z produktów, które kupiłam zrobiłam śniadanie. Mam nadzieje, że będzie mu smakować. Cicho zawołałam Alex'a, długo nie musiałam czekać.

-Co księżniczka chciałaby dziś robić?Zapytał spoglądając  na mnie tymi oczkami.
-Plaża, dziś idziemy na plażę. Od razu wstałam I poszłam spakować  torbę.
Dziś ubrałam czerwony strój kąpielowy i na to sukienkę w kwiatki. Miałam ochotę się opalić a może nawet spalić. Mały plażing, smażing nie zaszkodzi. Nie mam zamiaru włazić do wody, jest mi za ciepło. Alex wspominał mi o jakimś wyjściu wieczorem. Trochę się niecierpliwiłam. Co założyć? Jak się pomalować? Gdzie mnie zabierze? Nie znam odpowiedzi na te pytania ale na pewno dzisiejszy wieczór będzie udany.

InnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz