Spacer

16 0 0
                                    

Ulicami miasta
Przechodzi niczym wiatr
Skrywa w głębi ciała
Cudowny dar
Nieśmiała duszyczka
Co kocha za dwóch
Wskaże ci drogę
Gdy zabłądzisz tu
Myślami znów
Kroczy po mroczych odmętach
Wrócić czy nie ?
Decyzja podjęta
Coś obiecałam
Jednej osobie
Że zawsze będę
Więc i tak zrobię

Stoję na rozdrożu
Mam wątpliwiści
Niepewność i strach
Cierpienie powraca
Dla niej to robie
To mnie unosi
Nabieram sił i spadam

Moje dziwne wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz